Było o belgach, więc teraz o ich bliskich "kolegach po fachu": ardenach.
Konie ardeńskie to jedna z najstarszych europejskich ras. Przodkami ardenów były prawdopodobnie
konie z okolic miejscowości Solutre we wschodniej Francji. W miejscu tym archeolodzy odkryli bowiem
stanowiska łowców dzikich koni sprzed 16-19 tysięcy lat. Niektóre źródła podają też, że na pokrój
przodków ardenów wpływ miały też konie legionów rzymskich. Sama rasa ukształtowała się natomiast -
jak sama nazwa wskazuje - w Ardenach (Ardenne), górzysto-pagórkowatej i mocno zalesionej krainie
na styku Francji, Belgii i Luksemburga. Tamtejsze konie wierzchowo-pociągowe próbowano najpierw
(około VIII wieku) "odchudzić", krzyżując je z arabami i fryzami. Chciano w ten sposób uzyskać
ładniejsze i ruchliwsze konie na potrzeby wojska. Efekty były niezbyt zadowalające. Ponownie zaczęto
konie pogrubiać w połowie XIX wieku w celu uzyskania konia odpowiedniego do celów typowo transportowych.
Krzyżowano je więc z perszeronami, brabantami i końmi bulońskimi. W wyniku tych prób uzyskano kilka
dość różnych pokrojowo odmian.
Ardeny to konie raczej niskie (150 - 160 cm). Charakterystyczna jest ich głowa: nieduża, prosta,
niska, z płaskim czołem. Szyja jest dość długa i masywna, z gęstą grzywą. Budowa ciała jest zwarta,
grzbiet krótki, klatka piersiowa głęboka. Zad jest bardzo silnie umięśniony, a nogi krótkie i grube,
o mocnym kośćcu, z charakterystycznymi niedługimi szczotkami pęcinowymi. Kopyta (tak, jak u belgów)
są mocne, ale niezbyt duże. Ciężar ciała to przeciętnie 800-1000 kg. Ardeny zwykle są maści karej,
gniadej lub kasztanowej - często we wszystkich tych kolorach dereszowate (czyli ze spora ilością
białych włosów).
We Francji rozróżnia się trzy typy ardenów, dla których od początku XX wieku prowadzone są osobne
księgi stadne:
Arden francuski (tzw. wschodni) - to niewysoki koń z duża domieszką krwi arabskiej. Cechuje się
dużą wytrzymałością i odpornością. Od wieku XIX duży wpływ na jego pokrój miały domieszki belgów.
Osiągają (klacze/ogiery) 158/160 cm w kłębie i 750/900 kg wagi.
Trait du nord (tzw. północny) - jest większy (160/165 cm) i masywniejszy (800/1000 kg), co wynika
z większej domieszki belgów. Są to zwierzęta bardzo masywne, silne, doskonale umięśnione.
Arden Auxois - powstał z krzyżowania z z perszeronami, bulonami i końmi normandzkimi. Później
dodatkowo pogrubiono go krzyżując z typami: wschodnim i północnym. Wymiarami zbliżony jest do
trait du nord (160/164 cm i 800/100 kg wagi). Typ ten charakteryzuje się wielką siłą oraz
szczególnie wysoką odporością na niekorzystne warunki bytowe, stanowi więc najbardziej pożądany
materiał hodowlany.
Prócz tych trzech typów uznaje się jeszcze ardeny belgijskie, luksemburskie i szwedzkie. Powstanie
pierwszych dwóch wynikało z istnienia ograniczających komunikację granic państwowych na terenie,
na którym miała miejsce hodowla. Typ szwedzki powstał po wyeksportowaniu w przeszłości do Skandynawii
dużej partii koni. Dziś Szwecja jest drugim po Francji producentem, lecz konie te różnią się nieco
wyglądem wskutek dużej domieszki krwi konia północnoszwedzkiego. O ile francuskie ardeny mają budowę
zwartą i dość długą szyję z niewielką głową, o tyle szwedzkie mają długą kłodę, krótszą szyję i większą
głowę, a ponadto przebudowany spadzisty zad i bardziej suche nogi. Są ogólnie mniejsze i bardziej
ruchliwe.
Konie ardeńskie mają nie tylko wielką siłę, aie i wielką wytrzymałość, są odporne na złe warunki,
doskonale wykorzystują paszę oraz charakteryzuje je chęć do pracy. Przy tym mają bardzo łagodny,
uległy charakter. Te zalety ceniono w nich od zawsze - tych "koni galijskich" używali w swoich
armiach m.in. Juliusz Cezar i Napoleon, a w czasie I wojny światowej w armii holenderskiej ardeny
transportowały artylerię. Użytkuje się je do dziś jako siłę pociągową oraz do prac rolnych
w gospodarstwach ekologicznych. Są bardzo cenione przy zrywce drewna, a belgijscy rolnicy ponoć
twierdzą, że są nie ma lepszych "traktorów" w górzystym, leśnym terenie. Z uwagi na spokojne
usposobienie dobrze nadają się do hipnoterapii i agroturystyki. Bywają też żywą reklamą niemieckich
browarów. Niestety wszystko to nie zmienia faktu, że obecnie głównym powodem ich chowu jest mięso.
Ardeny miały ogromny wpływ na polskie konie zimnokrwiste typu sztumskiego i sokólskiego, nieco
mniejszy na typu łowickiego (ardeny francuskie) i sochaczewskiego (ardeny szwedzkie). Szczególnie
zasłużony dla polskiej hodowli okazał się ogier o imieniu Gustaw. Dziś czystych ardenów mamy w Polsce
niewiele (około 20 sztuk) i są to głównie zwierzęta typu szwedzkiego. Hodowla tej rasy w naszym
kraju w praktyce więc nie istnieje, a otworzenie polskiej księgi koni ardeńskich nie ma po prostu
sensu. Z drugiej jednak strony brak polskiej księgi stadnej powoduje, że urodzonego w kraju,
rodowodowego ardena traktuje się jak "polskiego konia zimnokrwistego". To z kolei hamuje dalszą
hodowlę, gdyż żadna księga stadna w Europie nie dopuści kojarzenia belga, czy ardena z koniem dziwnej
dla obcokrajowców rasy "polski koń zimnokrwisty". Hodowli więc nie ma, natomiast bardzo często spotyka
się ogłoszenia o sprzedaży koni zimnokrwistych "w typie ardena" lub "z dużą domieszką ardena". Niestety
już na pierwszy rzut oka widać, że chyba niekiedy tacy sprzedający nie bardzo wiedzą, o czym mówią...
Zródła:
http://konie-pkz.dzs.plkonie ardeńskie
www.galopuje.pl/rasy-koni,konie-ardenskie,28
http://animalpedia.pl/rasy/rasy-koni/kon-ardenski/
http://pl.euroanimal.eu/Ko%C5%84_arde%C5%84ski
http://www.hij.com.pl/art.php?dzial=hodowla&id=krajowa15.htm
http://www.ppr.pl/artykul-rozmowa-z-henrykiem-kuhnem-154745-dzial-32.php