Przepisy a obornik - projekt nowych zasad przechowywania




czyli: o nowych regułach przechowywania obornika na Obszarach Szczególnie Narażonych

24.03.2017


Ustawa z dnia 10 lipca 2007 r. o nawozach i nawożeniu (Dz. U z 2015 r., poz. 625, tekst jednolity z 2015 r.) w Art. 28 określa wymogi dotyczące przechowywania nawozów naturalnych (czyli m.in. tego, co "narobią" nasze konie). Przypomnę, że gdy ją wprowadzano, uczyniono to w osobliwy sposób: najpierw nakazano do 1 stycznia 2009 roku wszystkim rolnikom zbudowanie płyt obornikowych wyposażonych w zbiorniki na gnojówkę (w odniesieniu do koni - nie wiadomo po co...), a po dłuższym czasie częściowo wycofano się z tego, znosząc ten obowiązek dla gospodarstw małych. I dobrze się stało, że ktoś po rozum do głowy poszedł - szkoda tylko, że zajęło to tyle czasu... Wymóg płyt pozostał tylko dla gospodarstw określonych w Art. 18, tj. prowadzących "chów lub hodowlę drobiu powyżej 40 000 stanowisk lub chów lub hodowlę świń powyżej 2000 stanowisk dla świń o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior". Konie pominięto, można więc było hodować i sto tysiecy sztuk bez obostrzeń. I bardzo słusznie, ideą ustawy miało być zabezpieczenie przed sytuacją, w której odchody płynne w dużej ilości przedostają się do gruntu, skażając go. A jak wiadomo (niestety nie wszystkim) w przypadku koni takiej możliwości raczej nie ma, obornik koński w porównaniu ze świńskim, czy bydlęcym jest o wiele mniej mokry, a płynnej gnojówki w boksie utrzymanym wg zdroworozsądkowych zasad nie uświadczy się w ogóle, wszystko wsiąka w ściółkę. Gospodarstwa małe mogły więc co najwyżej dobrowolnie stosować się do zasad przechowywania obornika - i generalnie to robiły, przymus prawny nie był wcale potrzebny. Nawet te istniejące od lat (tzn. starsze) gospodarstwa, które dotąd płyty obornikowej nie miały, a które mimo wejścia w życie ww. ustawy i tak nie musiały jej mieć (bo prawo nie działa wstecz), budowały je sobie lub kombinowały coś zastępczego. Ustawa nie narzucała bowiem materiałów, z jakich powinna być wykonana taka płyta, można zatem było do przechowywania użyć choćby grubej folii z wywiniętymi brzegami lub innych podobnych "rozwiązań tymczasowych" - byle skutecznej.



Temat konieczności posiadania płyty obornikowej (tym razem także w stajniach) wrócił - choć na razie tylko w odniesieniu do tzw. OSN-ów, czyli Obszarów Szczególnie Narażonych. Są to tereny, na których z róznych względów konieczne jest ograniczenie przedostawania się azotu m.in. z nawozów naturalnych do gleby i wód - tych powierzchniowych i tych gruntowych. Póki co jest to tylko projekt, ale jak sądzę wejdzie on w życie. Projekt zakłada, że zmiany w sposobie przechowywania nawozów naturalnych będą wprowadzane w latach 2020-2024. Z punktu widzenia stajni przydomowych i małych ośrodków ważne jest to, że dla gospodarstw średnich, tj. podmiotów prowadzących chów lub hodowlę zwierząt w liczbie od 40 do 209 DJP zakłada się obowiązywanie nowych regulacji dopiero od 31.12.2022. Dla małych, prowadzących chów od 2 DJP (ale nie większej niż 0,6 DJP/ha użytków rolnych) do 39 DJP będzie to dzień 31.12.2014. Prowadzący taką małą i średnią działalność rolniczą zobowiązani będą w myśl projektu do prowadzenia dokumentacji wszystkich zabiegów związanych z przechowywaniem, zbywaniem i wykorzystaniem rolnym nawozów naturalnych (termin, rodzaj, zastosowana dawka do nawożenia).



Dla porządku wyjaśnijmy użyty skrót "DJP", który nie wszystkim musi być znany. DJP to "duża jednostka przeliczeniowa" inwentarza (odpowiednik LU, LSU - Livestock Unit), czyli umowna jednostka liczebności zwierząt hodowlanych w gospodarstwie, odpowiadająca jednej krowie o masie 500 kg. Każdy dorosły koń (ogier, klacz, wałach) to 1,2 DJP, źrebaki do 6 miesięcy to 0,3 DJP, do 1 roku - 0,5 DJP, powyżej 1 roku - 0,8 DJP, powyżej 2 lat - 1 DJP. Co ciekawe, norma nie definiuje, od jakiego wieku konia uważa się za dorosłego. Nie wprowadza też rozróżnienia wielkopolaka od shire'a, aczkolwiek dla małych koni, hucułów, koników polskich i kuców stosuje wartość 0,6 DJP. Przykładowo: Fuks (700 kg) i Amber (500 kg) to "konie dorosłe", Ganimedes - "koń mały", więc posiadamy 1,2 + 1,2 + 0,6 = 3 DJP w postaci 3 koni. Gdybyśmy więc leżeli na terenie OSN, od końca 2024 dotyczyłby nas obowiązek posiadania płyty (akurat takową mamy i to nawet ze zbiornikiem na nieistniejącą gnojówkę). Gdybyśmy mieli w stajni tylko 2 konie": Fuksa i Amber, to mielibyśmy 2,4 DJP i też musielibyśmy mieć płytę. Gdybyśmy z kolei mieli tylko Fuksa i Ganiego, mielibyśmy 1,8 DJP i takiego obowiązku nie mielibyśmy (mimo, że i od Ganimedesa, i od Amber wybieramy praktycznie tyle samo obornika), o ile nasze gospodarstwo miałoby conajmniej 1,8 DJP / 0,6 ha = 3 hektary (mamy mniej, więc i tak płyta - mus !). Widać tu dwie drobne nielogiczności w projekcie: po pierwsze mimo, że i od Ganimedesa, i od Amber wybieramy praktycznie tyle samo obornika, to dla opisanych wyżej przypadków bylibyśmy róznie traktowani przez nowo projektowane przepisy, po drugie nie ma znaczenia, z jakich gruntów składa się gospodarstwo. Zapewne punktem wyjścia projektanta było przeświadczenie, że każde małe gospodarstwo ma grunty orne, na które obornik sukcesywnie wywozi, stąd przleicznik 0,6 DJP/ha, ale my mamy tylko łąki, na które sypiemy wyłącznie nawozy sztuczne.

W myśl projektu obornik trzeba będzie przechowywać w sposób zabezpieczający przed przenikaniem odcieków do wód lub do gruntu, ale dopuszcza się też tymczasowe złożenie obornika na pryzmie bezpośrednio na gruncie w okresie od 1 marca do 31 października (od 5 marca do 20 października na gruntach ornych na terenie wydzielonych gmin w woj. warmińsko-mazurskim i podlaskim oraz na obszarach górskich), jednak nie dłużej niż przez 12 tygodni i przy zachowaniu poniższych wymagań:
- pryzmy lokalizuje się poza zagłębieniami terenu, na terenie o spadku do 3%, niepiaszczystym i niepodmokłym, w odległości większej niż 20 m od linii brzegu wód powierzchniowych,
- w przypadku potrzeby ponownego złożenia obornika na pryzmie w kolejnym sezonie wegetacyjnym, pryzmy muszą być lokalizowane w innym miejscu,
- lokalizację pryzmy oraz datę złożenia obornika w danym roku na danej działce opisuje się z zaznaczeniem na mapie lub szkicu działki, a dokument ten przechowuje się przez 3 lata,
- jeśli w gospodarstwie znajduje się nadmierna ilość nawozów naturalnych, należy udokumentować, że nawozy usuwane są w sposób nieszkodliwy dla środowiska (tj. trzeba mieć z kimś umowę na wywóz np. do biogazowni, pisemną umowę przekazania innemu rolnikowi itp.; dokument musi określać kto, komu, co, kiedy i w jakiej ilości przekazuje, trzeba go też przechowywać przez 3 lata od dnia jego sporządzenia).
- nawozy naturalne należy przechowywać się w odległości większej niż 20 m od studni oraz od brzegu cieków i zbiorników wodnych. Obowiązek posiadania zbiorników na płynne nawozy naturalne oraz miejsc przechowywania stałych nawozów naturalnych nie dotyczy osób prowadzących działalność rolniczą, posiadających do 2 DJP zwierząt, ale obsadzie nie większej niż 0,6 DJP/ha użytków rolnych wg stanu średniorocznego.



Pojemność zbiorników na gnojówkę i gnojowicę oraz miejsc przechowywania nawozów stałych, powinna umożliwiać ich przechowywanie przez okres 6 miesięcy. Obliczanie wielkości odbywa się w oparciu o tzw. stany średnioroczne, przeliczane potem na DJP. Ma to znaczenie dla chowu np. zwierząt podlegających ubojowi (których raz jest więcej, a raz mniej), ale w przypadku stajni nie ma to raczej zastosowania, bo liczba zwierząt w roku jest na ogół stała lub zmienia się bardzo nieznacznie. Pojemność płyty gnojowej lub zbiornika na gnojówkę lub gnojowicę stanowi iloczyn liczby zwierząt w gospodarstwie (wyrażonej w DJP), okresu pastwiskowego i pojemności płyty gnojowej lub zbiornika na gnojówkę lub gnojowicę na 1 DJP. Uwaga: w przypadku sprzedaży nawozu uzyskaną wartość należy oczywiście procentowo pomniejszyć o wielkość sprzedanych nawozów.

Obliczanie minimalnej ilości miejsca do przechowywania nawozów naturalnych w przypadku koni wygląda tak:

Rodzaj wyposażenia Pojemność płyty/zbiornika na 1 DJP (m3) Współczynnik odliczenia okresu pastwiskowego Współczynnik odliczenia systemu i wyposażenia Pojemność płyty/zbiornika (m3)
Płyta gnojowa 2,7 A nie stosuje się 2,7 * A * DJP
Zbiornik na gnojówkę 1,8 B F 1,8 * B * F * DJP
Zbiornik na gnojowicę 7,8 C F 7,8 * C * F * DJP


Oznaczenia A, B, C to współczynniki odliczenia okresu pastwiskowego. Mają zastosowanie, jeśli utrzymywane w gospodarstwie konie korzystają z wypasu na pastwisku. Dla płyt gnojowych; w przypadku koni A=0.7, B=0.8, dla zbiorników na gnojowicę w przypadku koni przelicznika C nie stosuje się. Dla koni utrzymywanych bez pastwiska wartość współczynników A, B i C wynosi 1. Prosze zauważyć, że jeśli trzymać się ściśle litery projektowanego prawam to mamy tu znowu lapsus: projekt zakłada z jednej strony obowiązek istnienia zbiornika na gnojowicę, ale współczynnik C... wyłącza ten obowiązek dla koni trzymanych w stajni, a włącza go, jeśli konie są wypasane. Będę się trzymał w dalszych rozważaniach tego, że zbiornik taki jest zbędny. Gnojowica to mocz zmieszany z odchodami stałymi - bez ściółki. Taka mieszanka może powstać tylko w stajniach, gdzie konie trzymane są na gołych matach gumowych lub wprost na podłodze, a takie miejsca powinny spotykać się z ostracyzmem środowiska, gdyż te warunki nie są właściwe z punktu widzenai dobrostanu zwierząt. Również zbędny jest moim zdaniem zbiornik na gnojówkę (sam mocz). Każdy koniarz przecież wie, że od koni nie mamy gnojówki, ani gnojowicy. W normalnych stajniach od koni mamy obornik (zmieszane razem: ściółka + mocz + odchody stałe) - tylko i wyłącznie. "Flekiem" projektu jest też to, że nie ujęto tu zakresu czasowego wypasu. A przecież inaczej wygląda "produkcja" obornika na pastwisku (czyli: na gruncie), gdy koń większość doby spędza na trawie, a inaczej, gdy wychodzi tylko powiedzmy na 2 godziny wypasu. Nie wzięto też pod uwagę przebywania koni na wybiegach, co ma przecież istotne znaczenie dla ilości obornika zalegająceg tam. Odchody na wybiegu są "skumulowane" i potencjalnie mogą w o wiele większy sposób skazić okolice tego wybiegu, niż te kilka kup rozrzuconych po całym pastwisku.

Idąc dalej: F to współczynnik odliczenia ze względu na zastosowane rozwiązania systemów utrzymania oraz wyposażenie techniczne. Tu przez takie wyposażenie rozumie się przez to zadaszenie lub przykrycie (nieprzepuszczalną folią) płyty obornikowej. Dla koni przy istnieniu zadaszenia stosuje się wartość 0,8. Projekt nie definiuje tego wprost, ale na logikę dla braku zadaszenia ten współczynnik powinien przyjąć wartość 1. Ja w tym wszystkim jednak nie rozumiem, dlaczego zadaszona płyta obornikowa może być mniejsza, niż ta bez przykrycia... Obornik to obornik, zwierzę wyprodukuje go tyle samo bez względu na to, jak się go przechowuje.



A teraz przejdźmy do konkretnych obliczeń - w naszym przypadku (3 DJP) przy płycie nie zadaszonej i przyjęciu, że konie są wypasane, wyglądałoby to tak:

Rodzaj wyposażenia Pojemność płyty/zbiornika na 1 DJP (m3) Współczynnik odliczenia okresu pastwiskowego Współczynnik odliczenia systemu i wyposażenia Pojemność płyty/zbiornika (m3)
Płyta gnojowa 2,7 0,7 1 2,7 * 0,7 * 3 DJP = 5,57 m3
Zbiornik na gnojówkę 1,8 0,8 1 1,8 * 0.8 * 1 * 3 DJP = 4,32 m3
Zbiornik na gnojowicę 7,8 1 0,8 7,8 * 1 * 0,8 * 3 DJP = 18,72 m3


I tu kolejne "zonki":

1) Nasza płyta obornikowa ma 12 m2 powierzchni i 1,5 m wysokości. Pojemność do samej tylko wysokości murka wynosi więc 18 m3. Po niespełna pół roku kupa obornika sięga rynny na dachu stajni - jest tam około 20 m3 obornika. Jak do tego mają się te mądre przeliczniki ?... Projektodawca nie przewidział, że od koni wybiera się o wiele więcej obornika, niż od stojącej na stanowisku w oborze krowy - z tego choćby względu, że krowa zwyczajowo nie stoi na aż tak grubej warstwie słomy, co koń. Potwierdza się to, co pisałem wiele lat temu, po pierwszym roku używania naszej własnej płyty obornikowej: należało ją zbudować conajmniej 2-3 razy większą.

2) Za to wymóg zbiornika wielkości ponad 4 m3 na sam tylko koński mocz ?! Rany boskie, w naszej stajni jak żyję nie uzbierałbym nigdy nawet wiadra w skali roku ! Wszystko wchłania się w ściółkę, jak w gąbkę - i o to właśnie chodzi !

3) Z kolei zbiornik na gnojowicę (przy założeniu C=1) powinien mieć 18 m3 - i to zaskakująco się zgadza z ilością naszego... obornika ! Czyżby podczas projektowania przepisów ktoś pomylił podstawowe pojęcia ?...

Zaintrygowany tematem pozwoliłem sobie zadać kilka nurtujących mnie pytań panu dr inż. Arkadiuszowi Artyszakowi z SGGW, autorowi jednego z podlinkowanych poniżej opracowań, na których opierałem się pisząc ten tekst. Na odpowiedź się na razie nie doczekałem...

P.S. W przypadku płyty do składowania obornika oraz dla zbiorników nie przekraczających 25 m3 pojemności nie jest wymagane uzyskanie pozwolenia na budowę, ale przed rozpoczęciem budowy należy zgłosić w starostwie powiatowym zamiar budowy. W zgłoszeniu należy określić rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Wraz ze zgłoszeniem należy złożyć oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, kopię mapy z naniesioną płytą / zbiornikiem oraz odległościami od tych obiektów do granic działki i budynków znajdujących się w okolicy (także na działkach sąsiednich), szkice / rysunki płyty lub zbiornika oraz - jeśli trzeba - dodatkowe pozwolenia i uzgodnienia wymagane odrębnymi przepisami. Rozpoczęcie robót może nastąpić po upływie 30 dni od daty zgłoszenia, gdy Starostwo nie wniesie sprzeciwu. Płyty i zbiorniki po wykonaniu podlegają tzw. geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej (aktualizacja map przez geodetę).

Zródła:

http://www.minrol.gov.pl/Informacje-branzowe/Produkcja-roslinna/Nawozy-i-nawozenie/Wykaz-nawozow/Informacja-o-plytach-obornikowych2
http://www.agropolska.pl/uprawa/nawozenie/zmiany-przepisow-dotyczace-przechowywania-nawozow-naturalnych,79,1.html
http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=4857990B8C572FBACE1F12323387E4C7?id=WDU20071471033&type=3
http://www.aplikon.com/obszary-szczegolnego-narazenia-%28osn%29/