O roli siana w żywieniu koni




czyli: Niby wszyscy wiedzą, ale jak czasem ktoś coś "palnie", to...

13.06.2019



Niedawno skończyliśmy sianokosy. Stajnia nam wręcz pęka w szwach, zapełniona kostkami z pierwszego pokosu, a my możemy spać spokojnie, dobrze zabezpieczeni na cały rok. Siano odgrywa bowiem główną rolę w żywieniu koni i nie jest praktycznie możliwe zastąpienie go inną paszą. Cóż jednak robić, gdy w tym samym czasie ktoś, kto wydawałoby się "zęby zjadł" na koniach, rzuci w toku internetowej dyskusji lekceważąco: "E tam siano, przecież siano to tylko taki zapychacz !" No i wtedy ręce, nogi oraz inne, bliżej opisane przez ludzką anatomię członki opadają. Jak mawiają Rosjanie: "I smieszno, i straszno...", nie wiadomo nawet, jak zareagować i logicznie udowodnić oczywistą oczywistość, że bez odpowiedniej ilości siana na co dzień nie ma zdrowego konia ? Ja nie potrafię (albo po prostu nie mam już chęci) po raz n-ty "odkręcać" tak kuriozalnych poglądów. Dlatego dzisiejszy tekst będzie tylko i wyłącznie przygarścią cytatów, wybranych dość losowo z różnych źródeł. Jeśli one nie przekonają, to już chyba nic nie przekona. No to lecimy:...



"Aby współpracować z bakteriami, koniowi nie może brakować włókna surowego w jego codziennej diecie. Dlatego zasada jest taka: aby zachować prawidłowe trawienie koń potrzebuje 2 kg do 3 kg nieprzetworzonego błonnika dziennie. Odpowiada to w przybliżeniu zalecanej dziennej dawce siana 1,5 kg na 100 kg wagi konia (600 kg konia). Przy średniej zawartości surowego włókna wynoszącej około 24% koń otrzymałby średnio 2,2 kg surowego włókna na 9 kg siana."

http://www.hoeveler.pl/siano/



"Siano jako pasza objętościowa przede wszystkim zapewnia koniom uczucie sytości. W przypadku braku takiego balastu (głównie zimą, gdy nie ma zielonek) zwierzęta zaczynają nałogowo obgryzać wszelkie dostępne drewniane przedmioty, a nawet mogą sobie wzajemnie obgryzać ogony lub zjadać własny kał. Nawet wysokie dawki owsa nie są w stanie zapewnić tej sytości (ewentualnie słoma – ale tylko na krótszą metę).

Siano dostarcza wielu witamin i składników pokarmowych, głównie wapnia i fosforu, tak niezbędnych do rozwoju źrebiąt, ale także dla koni zarodowych i dla ciężko pracujących. Podawane źrebakom do woli przyczynia się do lepszego rozwoju organizmu, głównie pogłębia i poszerza klatkę piersiową. Działa drażniąco na układ pokarmowy, przez co doskonale wpływa na motorykę jelit.

Jako jedyna pasza, siano może być podawane w wielu przypadkach chorób lub rekonwalescencji – wtedy jest niezastąpione. Gdy zawiera niewielki dodatek ziół (krwawnik pospolity, mniszek lekarski, babka lancetowata, kminek zwyczajny), może mieć działanie dietetyczne lub nawet lecznicze.

Siano jest paszą dużo tańszą w produkcji i o wiele wydajniejszą w jednym sezonie wegetacyjnym niż inne karmy stosowane w żywieniu koni.

Siano zadawane z niewielkim dodatkiem marchwi w zupełności zaspokoi potrzeby koni lekko pracujących, bez konieczności dokarmiania owsem. Zmniejsza się wtedy koszt utrzymania konia, ale na pewno nie odbija się to na jego zdrowiu."

"O sianie słów kilka" - Zbigniew Szemczak
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego Minikowo, Oddział w Przysieku
https://agronews.com.pl/artykul/o-sianie-slow-kilka/



"Prawidłowe żywienie odgrywa bardzo istotną rolę w przypadku schorzeń układu pokarmowego u koni. Na pobranie 1 kg owsa, koń potrzebuje około 10 minut, natomiast na pobranie 1 kg siana około 40–50 minut [4]. Dlatego pasze objętościowe są szczególnie ważne w zapobieganiu, a także profilaktyce wrzodów żołądka. Należy zwrócić uwagę na jakoś zadawanej paszy. (...) Podawanie pasz treściwych w większych ilościach, bez dostępu do pasz objętościowych, a także brak możliwości korzystania z pastwisk wpływa negatywnie na śluzówkę żołądka. Ponadto diety wysokoziarniste wpływają na powstawanie znacznej ilości lotnych kwasów tłuszczowych, które mogą również przyczyniać się do rozwoju wrzodów. Ziarna mogą również powodować zwiększoną produkcję gastryny, która powoduje wydzielania kwasu solnego w żołądku. Należy pamiętać by odpasy, składające się z paszy treściwej były dostosowane do zapotrzebowania konia, powinny również być to małe dawki, podawane często i o stałych, regularnych porach. (...) Dobrym sposobem przed skarmianiem paszy treściwej jest podanie paszy objętościowej, bądź dodatek owej paszy w postaci sieczki wymieszanej z paszą treściwą. Ponadto diety bogate wapń i białko, takie jak siano z lucerny, może chronić śluzówkę śródbłonka przeciw uszkodzeniom wywołanym kwasem solnym, która jest również paszą o właściwościach buforujących, czyli zdolności do utrzymania kwasowości na odpowiednim poziomie, ponadto pasze te zwiększają pH żołądka.

P. Wróblewska, "Problematyka nauk przyrodniczych i technicznych – Tom 2"
Instytut Nauk Przyrodniczych, Wrocław 2018



"Nieprawidłowo zbilansowana dawka pokarmowa dla koni (zbyt mały udział siana) może przyczynić się do wystąpienia wrzodów żołądka, zaburzeń zachowania, jak niechęć do pobierania pokarmu, apatia, rzadziej koprofagia. Istotny czynnik wpływający na behawior zwierzęcia mają długie okresy karmienia oraz zapewnienie jak najdłuższego pobytu na pastwisku i kontaktu z innymi końmi. (...) W celu uniknięcie lub zmniejszenia negatywnych behawioralnych skutków należy w żywieniu koni umożliwić korzystanie z pastwiska oraz dobrej jakości siana."

"Behawioralne następstwa nieprawidłowego żywienia zwierząt" - Eugeniusz R. Grela
Instytut Żywienia Zwierząt i Bromatologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie
Życie Weterynaryjne 2016 91(2)



"Zastanawiając się nad rolą i miejscem siana w końskiej diecie warto mieć świadomość, iż jest ono nie tylko źródłem włókna i błonnika, ale również 'wypełniaczem' końskiego układu pokarmowego. Z tego też powodu warto pamiętać o tym, żeby konie miały do niego stały dostęp – najlepiej, aby przez całą na dobę było ono porcjami zadawane w siatkach, które jednocześnie spowalniałyby jego przyjmowanie. Taka forma podania pozwoli – szczególnie koniom skłonnym do kolek i wrzodów - na utrzymanie prawidłowej perystaltyki oraz pracy układu pokarmowego. (...)

Konie intensywnie wykorzystywane w sporcie czy hodowli oraz źrebięta i rosnąca końska młodzież powinny korzystać z siana najwyższej jakości. Chodzi m.in. o zawartość roślin motylkowych (lucerny oraz koniczyny) dzięki, którym zawierałoby ono wysokie ilości białka oraz innych składników odżywczych. Warto również zwrócić uwagę, iż wysoki udział tych roślin gwarantuje również zawartość wapnia istotnego dla rozwijających się organizmów.

W przypadku koni w dobrej i średniej kondycji, które nie są intensywnie wykorzystywane w sporcie, dobrym rozwiązaniem jest mieszanka siana zawierającego różnorodne gatunki traw z roślinami motylkowymi. Pozwoli to nie tylko utrzymać je we właściwej kondycji, ale przede wszystkim uchroni konie przed ryzykownym 'przebiałczeniem'. Eksperci z amerykańskiego Kentucky Equine Research wskazują, że susz lucerny zawiera od 16 do nawet 20 % białka, podczas gdy zwykłe siano z traw - od 4 do 12% białka.

Ogromnym wyzwaniem dla właścicieli jest natomiast karmienie koni otyłych oraz zmagających się z insulinoopornością. Żywieniowcy sygnalizują, że tym szczególnym osobnikom nie należy drastycznie zmniejszać ilości siana, ale warto pomyśleć ponownie o jego jakości. Zdecydowanie korzystniejsze jest armienie koni otyłych sianem ‚uboższym’, z samych traw (bez dodatku roślin motylkowych). Warto również pomyśleć o modyfikacji jego spożywania. Weterynarze zalecają, by konie otyłe jadły siano na przykład z siatek o małych oczkach, co spowoduje powolniejsze przyjmowanie paszy objętościowej i jednocześnie redukuje u koni nagłą odpowiedź glikemiczną.

Pamiętajmy również, żeby podawane koniom siano było czyste, pachnące, a także wolne od pleśni, kurzu i nadmiernej ilości szorstkiej i twardej roślinności. Konie powinny otrzymywać go w ilościach od 1 do 2 proc. swojej masy ciała i ilość ta winna być zbilansowana z zadawaną pasza treściwą. Warto również pamiętać o stałym monitorowaniu masy ciała i rozważyć podawanie innego typu siana, jeśli będzie to niezbędne do utrzymania akceptowalnego poziomu. Jeśli okaże się, że konie spożywając konkretne siano mają tendencję do przybierania na wadze wówczas należy rozważyć stopniowe rzechodzenie na siano nieco niższej jakości."

"Siano- istotna nie tylko ilość, ale również jego jakość" - Koń Zdrowy Jak http://konzdrowyjak.com.pl/siano-istotna-nie-tylko-ilosc-ale-rowniez-jego-jakosc/


"Pasze objętościowe powinny stanowić podstawę końskiej diety. Jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych czy kondycyjnych, koń powinien mieć do nich stały dostęp. Ważna jest nie tylko ilość, ale i jakość podawanej paszy. Powinniśmy dbać o kondycję pastwiska, z którego konie korzystają latem, a także sprawdzać jakość podawanego siana. Pamiętaj, że koń będzie musiał zjeść znacznie więcej słabej jakości siana, aby zapewnić sobie odpowiednią ilość włókna w diecie. Dodatkowo złe siano może być przyczyną schorzeń i kolek. Tak więc nie warto na sianie oszczędzać ! (...)

W diecie wielu koni można znaleźć zbyt wiele paszy treściwej. Niektóre konie, zwłaszcza użytkowane lekko i rekreacyjnie i ras prymitywnych, mogłyby w ogóle obejść się bez dodatkowej dawki energii. Tymczasem często podajemy aż za dużo pasz treściwych! Dodatkowo często rolę tę spełnia sam owies. W ten sposób w diecie wielu koni pojawia się nadmiar białka i kalorii. Konie mogą stawać się nadpobudliwe, tyją, a w niektórych przypadkach mogą cierpieć na problemy trawienne, kolki czy ochwat."

"5 częstych błędów w żywieniu koni" - Gallop 20.11.2016
https://gallop.pl/czeste-bledy-w-zywieniu-koni/





Zródła:

- jak wyżej -