Mieliśmy okazję brać udział w seminarium poświęconym zastosowaniu termografii w doborze i dopasowaniu
siodła - oto czego się dowiedzieliśmy, a co przekazujemy "pro publico bono":...
Termografia (zwana też termowizją) jest nieinwazyjną metodą diagnozowania schorzeń. Polega na odczycie
i ewentualnie rejestracji poziomu promieniowania podczerwonego (czyli de facto ciepła) oddawanego
z badanej powierzchni ciała do otoczenia. Temperatura ciała jest zależna od przepływu krwi w danym
miejscu i od procesów metabolicznych zachodzących w tkankach, więc zmiany temperatury takiego miejsca
mogą świadczyć o zwiększonym lub zmniejszonym przepływie krwi, a przez to o stanie zapalnym lub
niedokrwieniu. Ta technika znalazła zastosowanie w analizowaniu procesów leczenia koni, kontrolowania
działania leków, stosowaniu lokalnych znieczuleń, diagnostyce kulawizn, uszkodzeń kości, schorzeń
kręgosłupa, wiązadeł i nerwów, ochwatu, ropnego zapalenia kopyta i wielu innych. Metoda umożliwia
dokładne zlokalizowanie miejsca zapalania. Znalazła także zastosowanie w ocenie prawidłowości dopasowania
siodła przez dokładne zlokalizowanie punktów ucisku siodła.
Termografia jest na Zachodzie stosowana często, jednak w Polsce ciągle jeszcze jest rzadko spotykana
w weterynarii z uwagi na na wysoki koszt sprzętu (cena kamery to ok. 80.000 zł). Badanie termograficzne
można wykonać w stajni, na korytarzu stajennym, nawet bez konieczności zbliżania się blisko do konia.
Należy tylko zadbac o to, by miejsce było zacienione i bez przeciągów, a samo zwierzę na pewien czas
przed przystąpieniem do badania pozostawało bez derki, czy ochraniaczy. Samo badanie polega na wykonaniu
oględzin konia za pomocą specjalnej kamery termowizyjnej o bardzo wysokiej czułości. Kamera przetwarza
informacje w taki sposób, że tworzony jest barwny obraz - każdej temperaturze przepisywany jest inny
kolor, dzięki czemu obraz jest bardzo czytelny. Taki obraz można np. porównać z obrazem zwierzęcia
pozostającego w stanie spoczynkowym i w dobrym zdrowiu. Jak na dłoni widoczne będą wówczas wszelkie
lokalne zmiany ciepłoty ciała, co jest podstawą do zdiagnozowania ewentualnych schorzeń. Metoda ta
w szczególnych przypadkach pozwala ponoć na wykrycie choroby nawet do dwóch tygodni przed pojawnieniem
się innych objawów klinicznych. Jeszcze lepsze wyniki daje w powiązaniu z klasyczną diagnostyką, zdjęciami
rentgenowskimi, USG itd. Oczywiście analizując obraz z kamery warto też znać specyfikę stanu fizycznego
konkretnego pacjenta na co dzień. Stąd zwykle przed badaniem robi się wywiad, a samo badanie na ogół
obejmuje wykonanie obrazów przed o o wysiłku.
Termografia stosowana jest również jako jedna z metod sprawdzenia prawidłowego dopasowania siodła do
konia. Aby to skontrolować należy porównać zdjęcie termograficzne zwierzęcia w spoczynku (przed jazdą)
ze zdjęciem tuż po 20-minutowej, lekkiej jeździe. Brzmi prosto, sprawa jest jednak tak naprawdę o wiele
bardziej skomplikowana, bo na wyniki takiego badania mają wpływ różne czynniki. Dopasowanie siodła powinno
więc składać się z kilku kroków:
1 - oceny budowy konia,
2 - oceny samego siodła,
3 - oceny dopasowania siodła na koniu,
4 - oceny dopasowania siodła z jeźdźcem.
Dopiero w tym ostatnim kroku można skutecznie posłużyć się kamerą termograficzną.
1. Przy ocenie budowy konia trzeba wziąć pod uwagę typ konia (kuc/duży koń, koń zimnokrwisty/gorącokrwisty),
cechy anatomiczne typowe dla płci i rasy oraz ogólną kondycję konia. Badana jest linia grzbietu (łękowatość,
wykłębienie), symetria budowy i umięśnienia grzbietu i zadu, łopatka (kąt ustawienia i symetryczność).
Ważny jest także stan kopyt (jakość strugania i kucia, syndrom wysokiej/niskiej piętki).
2. Przy ocenie budowy siodła ocenia się sposób jego produkcji (założenia co do kształtu i technologię
wykonania), jego symetryczność, ewentualne uszkodzenia i ich naprawa oraz użyte do niej materiały.
Skontrolować należy obecność otarć i pęknięć, nierówny poziom montażu zamków. Osobną sprawą jest
stopień wypełnienia poduszek - zbyt słabo wypełnione pozostawiają mało miejsca na wyrostki kolczyste
kręgosłupa, zbyt mocno - powodują dyskomfort związany z przeniesieniem ciężaru jeźdźca na zbyt małą
powierzchnię styku z ciałem zwierzęcia. Jednakże pamiętać przy tym trzeba, że kształt siodła z czasem
może ulegać zmianie w wyniku niesymetrycznej ("krzywej") budowy konia, czy faktu wsiadania przez
jeźdźca z ziemi zawsze z lewej strony. Takie wsiadanie powoduje asymetryczny rozkład siły nacisku
i w efekcie dyskomfort zwierzęcia oraz asymetryczne rozbudowanie mięśni na wysokości łopatki.
Usztywnia się też lewa noga konia i następuje zwiększenie nacisku na przeciwną stronę kłębu.
Kształt siodła może też zmieniać się w wyniku przechowywania w zły sposób (np. na wieszakach
zbudowanych ze zbyt cienkich prętów lub rurek) lub po prostu w wyniku normalnej eksploatacji.
Dlatego ważna jest okresowa ocena kształtu i stanu siodła oraz raz w roku "dopychanie" siodła.
Siodła same z siebie często są projektowanie nieprawidłowo. Najczęstszymi wadami są: zbyt wąski
rozstaw poduszek (następuje uciskanie i zbyt ograniczona praca wyrostków kolczystych) lub rozstaw
zbyt szeroki (wówczas siodło może "osiadać" na grzbiecie zbyt nisko i następuje bezpośredni kontakt
siodła z kęgosłupem. Przestrzeń pomiędzy poduszkami powinna mieć 6-8 cm, a wysokość pomiędzy
przednim łękiem a kłębem powinna być taka, by swobodnie dało się wsunąć 3 palce. Terlica z poduszkami
powinna równo przylegać na całej długości grzbietu. Jedną z najczęstszych wad jest opieranie się
siodła albo tylko na środkowej części terlicy (rocking), albo tylko na końcach (bridging). W takich
przypadkach często dostrzegany jest ból grzbietu - zastosowanie np. podkładki żelowej może chwilowo
pomóc, jednakże w dalszej perspektywie czasowej (dni lub tygodnie) punkty ucisku po prostu nieco się
przemieszczą i może ponownie nastąpić pogorszenie się stanu zdrowia zwierzęcia.
Osobnym przypadkiem są tzw. siodła bezterlicowe, któe mogą się dobrze sprawdzić w różnych dyscyplinach,
jednakże mają sporo ograniczeń, wśród których największym jest waga jeźdźca (do ok. 50 kg). Nie da się
ich stosować u koni z wysokim kłębem lub słabo zabudowaną linią grzbietu. Takie siodło nie rozkłada
dobrze ciężaru jeźdźca na całą powierzchnię styku z grzbietem, największy nacisk jest w punkcie
podwieszenia strzemion.
3. Do oceny siodła na koniu koniecznym jest, by zwierzę stało równo na wszystkich 4 nogach i na równym,
poziomym podłożu. Siodo musi być założone prawidłowo, tj. w prawidłowym miejscu, tak, by nie blokowało
w ruchu łopatki. Poza oceną wizualną sprawdza się dotykiem pełne przyleganie poduszek do grzbietu.
4. Ocena dopasowania siodła podczas jazdy może odbyć się z zastosowaniem kilku technik. Najprościej
jest zaobserwować zapocenie grzbietu po jeździe (miejsca występowania potu i ich kształt). W tych
miejscach nacisk siodła jest zawsze największy. Podobny obraz "odbija się" na czapraku, jego oględziny
też mogą dać sporo informacji o tym, czy siodło jest dopasowane. Czasem do uzyskania na czapraku wzoru
bardziej wyraźnego stosuje się na skórę konia talk. Są też specjalne czapraki w wszytymi czujnikami
nacisku, z których dane przekazywane są do komputera. No i wreszcie można posłużyć się termografią.
Podczas badań w ruchu jeździec musi mieć bardzo dobry dosiad, siedzieć w pozycji wyprostowanej, bez
skręceń, utrzymując ramiona, ręce i miednicę we właściwy sposób oraz tak, by następowało właściwe
rozłożenie ciężaru na uda i stopy w strzemionach.
"Naprawa" schorzeń wynikłych ze szkodliwego działania niedopasowanego siodła jest niełatwa i długotrwała.
Polega na działaniach mających na celu:
- poprawę ukrwienia, regulację ciśnienia tętniczego,
- zwiększenie gęstości tkanki kostnej,
- przyspieszenie procesów zrostu kostnego,
- wzmocnienie ścięgien, więzadeł, stawów,
- działania przeciwzapalne,
- regenerację tkanki miękkiej.
Często stosuje się w tym celu terapię magnetyczną.
Zródła:
http://equinemassage.pl/
http://www.cieplej.pl/index_artykuly.php5?dzial=2&kat=19