Ubój




czyli: dlaczego i jak...

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że poruszony w tym opracowaniu temat to temat wyjątkowo kontrowersyjny i już samo podjęcie się omówienia zagadnień związanych z wykorzystaniem rzeźnym zapewne wielu z Was zbulwersuje. Jednak jest to taka sama porcja wiedzy, jak każda inna. I może się przydać - choćby do zwalczania uboju w sposób niehumanitarny i niezgodny z prawem.

Na wstępie powtórzę to, co wiedzą wszyscy: koń był, jest i będzie zwierzęciem nie tylko do jazdy wierzchem i zaprzęgowej, ale także przeznaczonym na mięso. Ludzie jedzą koninę i salami tak samo, jak jedzą wieprzowinę, jagnięcinę, wołowinę, drób, czy ryby. Wykorzystanie rzeźne jest jednym z normalnych sposobów użytkowania zwierząt, a w czasach dawnych był to wręcz jeden z podstawowych sposobów użytkowania koni. Podejmowane współcześnie naiwne próby uszczęśliwienia ludzkości na siłę wegetarianizmem są więc z założenia skazane na porażkę, znakomita większość z Was, ludzi czytających te słowa przecież je mięso. I jest to rzecz normalna, zaś problem tkwi nie w samym uboju jako takim, lecz w tym, by był on zawsze przeprowadzany w sposób humanitarny: błyskawiczny, jak najbardziej bezbolesny i nie poprzedzony cierpieniami i stresem zwierzęcia. To opracowanie nie ma na celu propagowania zabijania zwierząt, lecz przekazanie osobom zainteresowanym informacji na temat tego, kiedy należy poinformować odpowiednie służby o dostrzeżonych niewłaściwościach procesu uboju i naruszaniu prawa. Wskazuje też akty prawne, na któe w takich wypadkach moża się powołać. Jeżeli natomiast ktoś z Was uważa, że powinno wprowadzić się powszechny zakaz spożywania mięsa - proponuję mu przerwanie lektury w tym miejscu.

Zacznijmy od początku: dlaczego w ogóle chowa się konie na mięso ? Gdyż jest to bardzo opłacalne. Bez względu na wiek konia mięso stanowi ok. 60% masy ciała konia. Mięso to ma ponadto wiele walorów, wartością jest zbliżone do chudej wołowiny. Ma najwięcej białka ze wszystkich mięs, dużo żelaza i witamin z grupy B. Ma niewiele tłuszczu, a ten, który ma, jest bardzo łatwo przyswajalny; ważne też jest, że podczas spożywania koniny mniej odkłada się w ciele człowieka cholesterolu. Mięso końskie zawiera ok. 70-75% wody, 20-30% związków azotowych, od 1 do 8% tłuszczu i ok. 1% popiołu. Mięso jest bardzo wartościowe, jednak nie nadaje się do spożycia bezpośrednio po uboju (jest bardzo twarde i suche). Musi zostac poddane trwającemu od 2 do 5 dni procesowi dojrzewania. A w przypadku mięsa o niskiej jakości przeznaczane jest nie do spożycia, lecz do produkcji karmy dla zwierząt domowych i gospodarskich futerkowych.

Prócz mięsa podczas uboju pozyskuje się i inne produkty:

1) Skóry - zazwyczaj sa to skóry twarde, grubości od 1,5 (boki, przód) do 5 mm (zad). Z typowego dorosłego konia pozyskuje się ok. 4-4,5 m2 skóry. Skóry pozyskane z zadu mogą służyć do produkcji podeszew i przyszew butów. Skóry cieńsze służą do wyrobu cholew, a także płaszczy i kurtek.
2) Włosie - najlepsze (najgrubsze i najmocniejsze) jest włosie koni zimnokrwistych służy do wyrobu szczotek, pędzli, sit, wałków polerskich, tkaniny krawieckiej zwanej włosianką oraz filtrów. Włosów z ogona używa się do wyrobu smyczków instrumentów muzycznych.
3) Róg kopytowy - wykorzystuje się do produkcji klejów stolarskich, a sporadycznie także do produkcji drobnej galanterii. Klasyfikacja koni rzeźnych jest określona przez Polskie Normy, opracowane przy udziale Komitetu Technicznego PKN nr 87 ds. Chowu i Hodowli Zwierząt w Instytucie Zootechniki Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego. Pierwotne normy powstały w 1983 roku i z późniejszymi zmianami zostały ogłoszone w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 27 czerwca 1997 r. w sprawie obowiązku stosowania Polskich Norm (Dz. U. z dnia 25 lipca 1997 r.) Osobna jest norma dla źrebiąt, osobna dla koni dorosłych.

Dla źrebiąt w wieku od 6 do 24 miesięcy obowiązuje norma nr PN-83/R-78004 z 08.12.1983. Liczy sobie ona 3 strony i dotyczy ona źrebiąt wszystkich typów i ras na potrzeby rynku wewnętrznego i eksportu. W zależności od stopnia umięśnienia rozróżnia 3 klasy jakości i definiuje wymagania szczegółowe dotyczące umięśnienia dla poszczególnych klas. Określono w niej także wady dyskwalifikujące źrebięta skupowane na eksport, np. obustronna ślepota, choroby skóry, sposób znakowania. Podano w niej także wymagania dotyczące transportu: ilość sztuk na powierzchnię środka transportu, maksymalny czas trwania przewozu, warunki żywienia i pojenia itd. Opisano także sposób wykonania 3 rodzajów badań wykonanych w celu zaklasyfikowania źrebięcia do danej klasy (badanie wieku, stopnia umięśnienia i masy netto).

Dla koni powyżej dwóch lat obowiązuje 6-stronicowa norma PN-83/R-78002 z 08.12.1983. Norma dotyczy koni wszystkich typów, przeznaczonych na ubój, w skupie, obrocie krajowym i na eksport. Rozróżniono w niej 4 klasy jakości (zależnie od masy ciała, umięśnienia i otłuszczenia). Ta norma także określa wymagania szczegółowe, dotyczące poszczególnych partii ciała i ich cech dla wszystkich klas jakości. Określa również wady dyskwalifikujące konie rzeźne na eksport (rany, choroby skóry). Opisano w niej 4 dopuszczone rodzaje transportu, ich warunki i Zilustrowano sposób bezpiecznego uwiązywania koni w środkach transportu. Podano opis wykonywanych badań: wieku, umięśnienia, otłuszczenia i ustalanie masy.

Wreszcie parę słów o najbardziej przykrej sprawie, samym procesie uboju:

Warunki uboju określa rozporządzenie Ministra Rolnictwa w sprawie kwalifikacji osób uprawnionych do zawodowego uboju oraz warunków i metod uboju i uśmiercania zwierząt (Dz. U. 04.205.2102 z dnia 21 września 2004 r. - uwaga ! - z późniejszymi zmianami). Głosi ono m.in., że uboju może dokonywać tylko osoba posiadająca odpowiednie kwalifikacje. Zanim jednak dojdzie do tego, zwierze musi zostać wyładowane (nie może być przetrzymywane w samochodzie), przy czym nie można go drażnić, ani płoszyć. Po wyładunku musi być zabezpieczone przed czynnikami atmosferycznymi (upał, deszcz). Zwierzę zranione podczas transportu musi zostać poddane ubojowi niezwłocznie, a jeśli uraz uniemożliwia mu poruszanie się, nie może być przeciągane siłą do stanowiska ubojowego, lecz zawiezione tam lub uśmiercone na miejscu (czyli: bez zadawania mu niepotrzebnych cierpień). Podczas przepędzania koni nie wolno poganiać urządzeniami elektrycznymi, jakie czasem stosuje się u bydła, czy świń. Zabrania się uderzania lub uciskania zwierząt w szczególnie wrażliwe części ciała. Przepędzanie musi odbyć się drogami skonstruowanymi w sposób minimalizujący możliwość zranienia i w sposób pozwalający na wykorzystanie instynktu stadnego zwierząt.

W przypadku konieczności przetrzymania zwierząt przed ubojem, prócz zapewnenia ochrony przed słońcem i deszczem należy zapewnić stały dostęp do wody, a dla przetrzymania powyżej 12 godzin - także paszę w ilości i rodzaju odpowiednim dla koni oraz możliwość położenia się. Trzyma je się w pomieszczeniach wentylowanych, wyposażonych w antypoślizgową podłogę, pokrytą ściółką i w sztuczne oświetlenie. Dwa razy dziennie należy sprawdzać stan zdrowia i kondycję zwierząt. Wszelkie czynności przygotowawcze (np. unieruchomienie) i sam ubój nie mogą powodować ani bólu, ani stresu zwierzęcia. Koni nie wolno przed ubojem krępować, a jedynie normalnie uwiązać.

Ubój zwierząt rozpoczyna się od ogłuszenia, czyli działania pozbawiającego zwierzę świadomości tak, by doprowadzić zwierzę do stanu nieprzytomności, trwającego do czasu śmierci, przez co zwierzęciu oszczędzone są w każdym przypadku wszelkie cierpienia. W przypadku koni dopuszczone jest oszałamianie za pomocą pistoletu trzpieniowego (iglicowego) lub pneumatycznego, elektronarkozy, lub dwutlenku węgla. W przypadku użycia pistoletu Strzał oddawany jest w czoło, prostopadle do powierzchni. Powoduje uszkodzenie kory mózgowej, nie może natomiast powodować urazu kości czaszki. Skuteczne ogłuszenie poznaje się po tym, że powoduje upadek, skurcze toniczne (trwałe skurcze mięśni), brak oddechu, odruchów rogówkowych, rozszerzanie się źrenic i brak reakcji na bodźce dotykowe. Po prostu zwierzę w ułamku sekundy powinno stracić świadomość i przestać oddychać. Natychmiast po ogłuszeniu dokonuje się wykrwawienia przez otwarcie tętnic szyjnych i żył jarzmowych. Musi ono rozpocząć się bardzo szybko, do 60 sekund od momentu ogłuszenia. Czas wykrwawiania wynosi ok. 4 minuty. W wyniku procesu usunięte zostaje do 75% krwi. Wykrwawienie powoduje bezbolesną (to trzeba podkreślić) śmierć zwierzęcia. Wszelkie dalsze zabiegi związane z obróbką poubojową mogą być wykonane dopiero po skutecznym wykrwawieniu, czyli w sytuacji, gdy zwierzę ponad wszelką wątpliwość jest martwe. Przeprowadzenie uboju w taki, prawidłowy sposób, nie powoduje (pomijając ułamek sekundy podczas samego ogłuszania) u zwierzęcia żadnego cierpienia. Natomiast wykonanie tych czynności w sposób nieprawidłowy, niedokładny, niefachowy - niestety takiej gwarancji nie daje. Dlatego też należy walczyć o to, by ubój odbywał się w sposób właściwy, zapewniający absolutne minimum minimorum cierpień i by był dokonywany przez osoby wykwalifikowane.

Tyle mówią przepisy. Niestety nie zawsze są one przestrzegane. Wg zaczerpniętych z Internetu wiadomości do najczęściej spotykanych nieprawidłowości w ubojniach należą:

- brak udokumentowanych kwalifikacji osób zatrudnionych przy uboju
- brak udokumentowanych kontroli urządzeń do oszałamiania zwierząt
- brak instrukcji postępowania w przypadku uboju zwierząt niezdolnych do samodzielnego poruszania się
- brak zapasowych urządzeń na stanowiskach oszałamiania
- przekroczenie czasu od oszołomienia do wykrwawienia
- zły stanu techniczny urządzeń ubojowych
- nieodpowiednie kwalifikacje osób uśmiercających zwierzęta
- niedostatecznie zabezpieczona rampa rozładunkowa
- brak dostatecznej ilości poideł
- brak magazynu na pasze w przypadku przetrzymywania zwierząt powyżej 12 godzin
- brak izolacji akustycznej stanowiska do oszałamiania zwierząt
- brak stałego dostępu do wody z urządzeń do pojenia
- brak dokarmiania przy przetrzymywaniu powyżej 12 h

Wszelkie nieprawidłowości powinny być zgłaszane Policji lub Powiatowym Lekarzom Weterynarii, także do TOZ-u i Straży dla Zwierząt. Kontroli ubojni dokonują także jednostki NIK.

Na koniec ważna uwaga: w przeciwieństwie do wielu zwierząt domowych zabroniony jest prawem ubój koni w warunkach domowych !

Zródła:
http://www.agro-info.org.pl/index/?id=f8c1f23d6a8d8d7904fc0ea8e066b3bb
"Hodowla koni" - J. Zwoliński, wydanie II, W-wa 1977, PWRiL
"Żywienie koni" - E. Sasimowski, M. Budzyński, wydanie II, W-wa 1987, PWRiL
"Ubój zwierząt rzeźnych" - dr inż. Krzysztof Tereszkiewicz (kteresz.sd.prz.edu.pl/)