Pożegnanie jesieni

Ostatniej nocy mróz ściął wszystko dookoła. Podczas wieczornego "wypadu" do stajni trawa zmrożona trawa chrzęściła pod stopami, a nad ranem woda w wannie była pokryta półtoracentymetrową warstwą lodu. Znak to oczywisty, że czas pożegnać się z jesienią i wygrzebać z szafy czapki, szaliki i rękawiczki - już niedługo będą potrzebne na co dzień. Jednak póki co warto skorzystać z ostatnich chwil jesiennego słońca i jesiennych kolorów. Poszliśmy zatem na ostatni Prawdziwie Jesienny Spacer. Wraz z...



...Wegą...




...ruszyliśmy w obchód okolicy.




Odwiedziliśmy okoliczne (pa)górki,...




...zajrzeliśmy tu i ówdzie,...




...popodziwialiśmy panoramę Sączowa,...




...a na końcu wpadliśmy na chwilę do pobliskiego lasku.


Było rześko, lecz słonecznie i kolorowo. Jednak pierwsze oznaki nadciągających chłodów był już widoczne:



P.S. (dodane potem): A pod wieczór nasilił się wiatr, zrobiło się szaro, buro i ponuro, zaś rano wszystko pokrywała cienka warstewka pierwszego śniegu...


Skomentuj w Księdze Gości Stajni TROT !

(C) Tomek_J