Pamiętając zimny prysznic, zafundowany wszystkim przez niebo w ubiegłym roku, już na kilka dni przed zawodami śledziliśmy
nerwowo prognozy pogody zwłaszcza, że ten rok nas nie rozpieszcza pod względem ilości dni słonecznych. Na szczęście nasze
obawy były płonne - było pogodnie i choć ciepło, to bez ekstremalnych skwarów. Tradycyjnie konie miały dostęp do wody
"kranowej" i trawy, a zawodnicy i luzacy - do wody mineralnej, więc i jedni, i drudzy znieśli chyba letnie słońce bez
większych problemów.
Pierwsi zawodnicy zaczęli się zjeżdżać niedługo po godzinie 10-tej. W międzyczasie rozstawiony został czworobok oraz -
z pewnymi trudnościami - nagłośnienie. Nasz "nowatorskiej konstrukcji" czworobok okazał się przy tym doskonałym patentem,
dał się bowiem ustawić szybko i bez potrzeby żmudnych pomiarów. Dojechali też przedstawiciele sponsorów, dzięki czemu
zawodnicy i coraz liczniejsza w miarę upływu czasu publiczność mogła m.in. nabyć rozmaity sprzęt jeżdziecki i konikowe
gadżety. A skoro o sponsorach mowa: należy im się BARDZO WIELKIE PODZIĘKOWANIE za duży wkład w tegoroczną imprezę. Dzięki
nim w tym roku mieliśmy możliwość uhonorowania najlepszych nagrodami o naprawdę sporej wartości, zazwyczaj nie spotykanej
na zawodach tej rangi. Byliśmy pod wielkim wrażeniem ich zainteresowania imprezą i woli wsparcia zawodów ! Dziękujemy także
Telewizji Sfera TV z Rudy śląskiej, która od pierwszej edycji towarzyszy nam i sprawuje patronat medialny.
Sama impreza rozpoczęła się przykrym incydentem - jeden z koni, arab Emitent, odepchnął zawodniczkę, Agatę Skibę,
po czym w dość przykry sposób podeptał ją. Wyglądało to bardzo groźnie,
na szczęście oględziny lekarskie nie wykazały żadnych poważnych obrażeń. Amazonka wykazała godną podziwu wolę walki -
powróciła na zawody i mogła wykonać swój przejazd.
Jako pierwszy rozegrany został konkurs klasy L wg programu L-4. Jest to zawsze konkurs, w którym startują zarówno zawodnicy
początkujący, stawiający swe pierwsze kroki w ujeżdżeniu, jak i osoby nieco bardziej doświadczone na młodych, początkujących
koniach. Konkurs ten zazwyczaj więc ma dość zróżnicowany poziom - i tak też było w tym roku. Nie obyło się bez kilku
eliminacji - debiutujące w zawodach konie często pozostawione sam na sam ze swym jeźdźcem na dużym, pustym czworoboku,
z dala od pozostałych zwierząt, robiły się niespokojne i próbowały odmówić współpracy, a nakłaniane do niej potrafiły
okazać nieposłuszeństwo. Tak to już bywa, ale też właśnie po to są zawody amatorskie, by i konie, i ludzi przyzwyczajać
do tego typu spotkań, ich atmosfery i nieuchronnych przecież stresów. "Pierwsze koty za płoty", w kolejnych zawodach z całą
pewnością takie już "zahartowane w boju" pary wypadną o niebo lepiej ! My w takich sytuacjach podziwialiśmy samozaparcie
i silną wolę amazonek, które na wszystkie sposoby próbowały nakłonić swe rumaki do współpracy, dzielnie znosząc w siodle
rozmaite zwroty i bryknięcia. Za samo to należy im się naprawdę duże uznanie !
Doceniając wysiłek włożony w poczynione przygotowania do startu życzymy im powodzenia w kolejnych zawodach !
Ci zawodnicy, którzy wykonali poprawnie swoje przejazdy, w znakomitej większości reprezentowali całkiem dobry, lub bardzo
dobry poziom. Osobiście cieszył mnie przejazd "naszej" (choć reprezentującej "Omegę" z Rudy Sląskiej) Agi Kozak na Rubinie -
w porównaniu z ubiegłorocznym występem widać było duży postęp. Wielkim i miłym zaskoczeniem były przejazdy konika polskiego
Rożka - występ w ubiegłym roku pod inną amazonką zakończył się dwoma nieposłuszeństwami, w tym koń pod rodzeństwem: Anną
i Marcinem Gerlich pokazał w dwóch przejazdach zaskakująco dobry poziom wyszkolenia, o czym zresztą świadczyły obie oceny:
59 i 63 % ! Ania Gerlich swoim przejazdem zepchnęła na czwarte miejsce Kasię Jaszek na swej Belin, która to para przez długi
czas liderowała całej stawce. Dobrze został też oceniony przejazdy Magdy Pyki na Wigorze (Deresz Siemianowice) - wszystkie
wymienione zawodniczki osiągnęły wysokie, ponad 60-procentowe wyniki.
Dobry był też przejazd Eli Rudowskiej na Komodus-P, jednak w tym przypadku była widoczna pewna dysproporcja w ocenach obu
sędziów, co poskutkowało zajęciem dalszego miejsca. A w klasie L bezkonkurencyjni okazali się nasi goście z mysłowickiej
"Arabki". Roma Wolańskana koniu Matrix z wynikiem 66,818% zajęła drugie, a Aleksandra Adamczyk na Drim z wynikiem 68,182% -
pierwsze miejsce. Gratulujemy !
Oto wyniki konkursu L-4:
Miejsce Nazwisko Imię Koń Stajnia Wynik 1 Adamczyk Aleksandra Drim SK Arabka Mysłowice 68,182 2 Wolańska Roma Matrix SK Arabka Mysłowice 66,818 3 Gerlich Anna Rożek Orlando Sączów 63,409 4 Jaszek Katarzyna Belin Trot Sączów 62,273 5 Pyka Magdalena Wigor Deresz Siemianowice 61,364 6 Gerlich Marcin Rożek Orlando Sączów 59,091 7 Rudowska Elżbieta Komodus-P Orlando Sączów 58,864 8 Skiba Agata Emitent Wichrowe Wzgórze 58,636 9 Bąbik Anna Dewil niezrzeszona 57,955 10 Kozak Agnieszka Rubin Omega Ruda śląska 57,727 11 Lenart Sabina Eminent Wichrowe Wzgórze 55,000 12 Ferdyn Magdalena Bayer Wichrowe Wzgórze 54,545 13 Seryło Joanna Ismena Wichrowe Wzgórze 52,727 rezygn. Jeziorska Monika Fortuna Salopa Zabrze elimin. Całyniuk Zuzanna Draka niezrzeszona elimin. Bensz Roksana Kama Pasjonat Sączów elimin. Sobierajska Justyna Ikra Orlando Sączów elimin. Kościelny Justyna Klementyna Pasjonat Sączów elimin. Bara Angelika Reda niezrzeszona elimin. Konicka Daria Aramis OJ Krajka Tychy
Drugim przejazdem był przejazd programu N-5 do muzyki w wykonaniu Gosi na Fuksie. Z przejazdu Gosia była zadowolona
umiarkowanie. Niezbyt dobre nagłośnienie spowodowało słabą słyszalność muzyki. Ostre tempo konia w galopie poskutkowało
nieco "rozjechaniem się" przejazdu w stosunku do melodii (tempo odtwarzania muzyki trzeba zresztą zmienić, gdyż koń
wykonuje ten program coraz lepiej i sprawniej, a przez to - coraz szybciej). Wreszcie spory tłumek ludzi spowodował pewną
niechęć Fuksiastego do podjeżdżania do jednej ze ścian czworoboku. Mimo to koń wszystkie elementy wykonał poprawnie,
choć galop pośredni i kłus wyciągnięty mógł wykonać lepiej. Oceny (prawie 65%) i komentarze sędziowskie będą cennym
materiałem do analiz.
Po konsultacjach miała miejsce dekoracja w klasie L i runda honorowa, która z uwagi na sporą liczbę koni dla bezpieczeństwa
odbyła się w kłusie (w tym miejscu bardzo dziękujemy wszystkim jej uczestnikom za zastosowanie się do naszej prośby o kłus
właśnie). Wszystkie konie z klasy L oraz oba "konsultacyjne" otrzymały pamiątkowe flotki, a zwycięzcy konkursu - nagrody
rzeczowe: puchary, dyplomy oraz wartościowy sprzęt jeździecki. Sponsorami nagród w klasie L byli:
1) Biblioteka i Ośrodek Kultury w Tąpkowicach,
2) Sklep Jeżdziecki "Amigo" z Będzina,
3) Sklep Jeździecki "Folwark" z Tychów,
4) Sklep "Końskie Zdrowie", dystrybutor pasz i preparatów dla koni.
Ponadto dla zwycięzcy klasy L nagrodą specjalną była rodzinna kolacja dla 3 osób, ufundowana przez nowo otwarty hotel
De Silva Inn, mieszczący się w Katowicach-Pyrzowicach. Mamy nadzieję, że udany występ będzie dobrą okazją dla zawodniczki
i jej bliskich do świętowania w eleganckiej hotelowej restauracji.
Zgodnie z nasza trzyletnią już tradycją obdarowaliśmy również drobnymi upominkami najmłodszych startujących, których w tym
roku było aż pięcioro ! Specjalną nagrodę ufundował też Ośrodek Jeździecki "Krajka" z Tychów dla "Miss/Mistera
Elegancji" - tytuł ten zdobyła zawsze miło uśmiechnięta Joanna Seryło na Ismenie - klaczy o bardzo oryginalnie zaplecionej
grzywie.
Po krótkiej przerwie rozpoczął się konkurs klasy P według tzw. zmodyfikowanego programu P-4, stanowiącego obecnie
ujeżdżeniową część praktyczną egzaminu na Srebrną Odznakę Jeździecką. Z uwagi na większe doświadczenie i wyszkolenie
startujących par poziom całego konkursu był wyraźnie wyższy. Mieliśmy jedną tylko eliminację - klacz Medal, mocno czymś
poirytowana (zapewne muchami ?), mimo wysiłków amazonki zdecydowanie nie miała ochoty na wykonywanie poszczególnych elementów.
Zawodniczka widząc opór konia podjęła słuszną decyzję o zrezygnowaniu z dalszego przejazdu, po konkursie przeprowadzając
tylko koniowi krótką, "umoralniającą jazdę posłuszeństwa" na czworoboku. Wszystkie pozostałe przejazdy były ocenione na
ponad 50% - gdyby był to egzamin, każda startująca osoba zapewne Srebrną Odznakę zasłużenie zdobyłaby.
Udany debiut w klasie P zaliczyły "nasze" Julia Zymela (7 miejsce, 56,912%) i Klaudia Molik (58,382% i 5 miejsce). O czołowe
pozycje toczyła się dość zaciekła walka, zresztą wystarczy spojrzeć na wyniki, by zobaczyć, że różnice w czołówce to
zaledwie 1%. Ostatecznie trzecie miejsce zajęła Agnieszka Suchenek (Orlando Sączów, 61,324%), która "załapała się" na
konkurs niemal w ostatniej chwili. Drugie miejsce zajęła Dagmara Natora na zwracającym uwagę nieco nietypową urodą
Jantarze (Salopa Zabrze-Rokitnica, 61,765%). Pierwsze miejsce zaś zajęła "nasza" Klaudia Kuś na Drace (62,353%).
Zwycięstwo Klaudii było w pełni zasłużone - tym bardziej, że jej przejazd został zakłócony przez jedną z ekip, która
jeszcze przed zakończeniem zawodów zdecydowała się załadować swego konia do bukmanki, ten zaś spowodował przy tym sporo
zamieszania. Klaudii, Dagmarze i Agnieszce serdecznie gratulujemy !
Oto wyniki konkursu P-4:
Miejsce Nazwisko Imię Koń Stajnia Wynik 1 Kuś Klaudia Draka Trot Sączów 62,353 2 Natora Dagmara Jantar Salopa Zabrze-Rokitnica 61,765 3 Suchenek Agnieszka Orlando-E Orlando Sączów 61,324 4 Zawadzka Angelika Mahat SK Arabka Mysłowice 59,412 5 Molik Klaudia Alma Pasjonat Sączów 58,382 6 Miłek Magdalena Irys Leo Wilkowyje 57,206 7 Zymela Julia Gracja Pasjonat Sączów 56,912 8 Nosiła Aleksandra Leidi MOSiR Zabrze 56,324 9 Prężyna Patryk Rebus MOSiR Zabrze 55,294 10 Brzozowska Sonia Bayer Wichrowe Wzgórze 54,853 11 Blaszka Danuta Ismena Wichrowe Wzgórze 52,500 12 Węglarz Kinga Optyk niezrzeszona 50,882 rezygn. Remiśko Karolina Ramiz Pod Lasem rezygn. Kubica Anna Czart niezrzeszona rezygn. Giełda Agnieszka Medal SK Arabka Mysłowice rezygn. Moric Eliza Azta niezrzeszona
1) Klub Jeździecki Lider z Radzionkowa oraz Zakład Przetwórstwa Mięsa HAM s.j.,
2) Biblioteka i Ośrodek Kultury w Tąpkowicach,
3) Sklep Jeździecki "Amigo" z Będzina,
4) Sklep "Końskie Zdrowie",
5) Zakład wędliniarski pana Jacka Bary z Mierzęcic,
Również w klasie P dla zwycięzcy nagrodą specjalną była rodzinna kolacja dla 3 osób, ufundowana przez hotel De Silva Inn,
mieszczący się w Katowicach-Pyrzowicach.
Zawody przeszły już do historii. Raz jeszcze pragniemy serdecznie podziękować tym wszystkim, dzięki którym mogły się
one odbyć:
- Bibliotece i Ośrodkowi Kultury w Tąpkowicach,
- Klubowi Jeździeckiemu Lider Radzionków,
- Zakładowi Przetwórstwa Mięsa HAM s.j.,
- Zakładom wędliniarskim BARA,
- Sklepom jeździeckim: "Folwark", "Amigo" i "Końskie Zdrowie",
- Hotelowi De Silva Inn
- oraz Telewizji "SFERA TV" z Rudy Sląskiej za patronat medialny.
Dziękujemy bardzo także wójtowi gminy Ożarowice, panu Grzegorzowi Czapli oraz dyrektor BiOK Tąpkowice, pani Róży Szydło
za umożliwienie nam rozegrania zawodów oraz wsparcie organizacyjne, a także pracownikom OSP w Ossach za pomoc podczas imprezy.
Dziękujemy panu doktorowi Marcelowi Latosowi, naszemu lekarzowi dyżurującemu. Podziękowania także składamy sędziom:
Ewie Hordyńskiej i Dorocie Gremaud za ich niełatwą przecież pracę oraz wszystkie udzielone podczas konkursów rady
i wskazówki, publiczności - za liczne przybycie, a zawodnikom - za to, że zechcieli wziąć udział w imprezie i za dostarczone
wszystkim sportowe emocje. Mamy nadzieję, że wszyscy dobrze się bawili i że za rok spotkamy się w jeszcze liczniejszym
gronie !
Osobne podziękowania należą się (i to bardzo) naszym przyjaciołom: Ani, Andżelice, Kasi, Pawłowi, Karolinie, Natalii
i Grzesiowi, którzy bardzo mocno wspierali nas swoją momentami dość ciężką i mozolną pracą podczas całej imprezy.
Szczególnie głęboki ukłon składam tu Karolinie, bez której pomocy nie dałbym rady jednocześnie panować nad wszystkim:
prowadzić zawodów, zliczać wyników, wprowadzać licznych zmian na listach startowych, odpowiadać na setki pytań,
robić zdjęć i generalnie pilnować wszystkiego. DZIĘ-KU-JE-MY !
A teraz zapraszam do znajdującej się poniżej galerii z zawodów, zaś zawodników i członków ich ekip - na sam koniec tej
strony w celu zapoznania się z kilkoma "uwagami na przyszłość".
Zapraszamy też do obejrzenia galerii zdjęć autorstwa Nongie i Omegi:
http://picasaweb.google.pl/nondzia/Ossy2009#.
Miłego wspominania !
Na koniec parę słów od nas - Stajni TROT dla Was - zawodników:
Jak pamiętacie, podczas zawodów sędzia główny, pani Ewa Hordyńska, miała kilka ważnych uwag. Przypomnijmy je dla
porządku:
1) Nie należy trzymać bata w ręce, którą składa się ukłon.
2) Nie powinno się podczas zawodów robić rzeczy, które mogą spowodować zamieszanie i spłoszenie się innych koni lub
wpłynąć na jakość wykonania przejazdu przez któregokolwiek z zawodników. Taką czynnością jest np. ładowanie konia
do bukmanki podczas trwającego konkursu.
3) Elegancki strój jeździecki obowiązuje podczas całych zawodów, a nie tylko podczas samego przejazdu. Strój ten
jest m.in. wyrazem szacunku dla innych zawodników, sędziów oraz widzów i obowiązuje zawodnika także, a może nawet
przede wszystkim, podczas dekoracji.
I jeszcze jedna sprawa, bardzo dla nas przykra: po zawodach na jednym z blogów pojawił się wyjątkowo niemiły, wulgarny
komentarz co do sposobu sędziowania. Jedna z zawodniczek w bardzo niewybrednych słowach skrytykowała jedną z sędzin
uważając (zresztą całkowicie niesłusznie !), że gdyby ta nie zaniżyła jej ocen, wówczas wygrałaby konkurs. Staramy się jako organizatorzy zapewnić najwyższy
możliwy standard naszych zawodów, więc wszelkie wasze uwagi oczywiście zawsze przyjmujemy do wiadomości i przemyślenia, a jeśli
uznamy je za słuszne, podejmujemy stosowne decyzje. Ale mimo tego, że rozumiemy emocje, uważamy, że język, w jakim skomentowano pracę
sędziów, w żadnym wypadku nie może być akceptowany. Krytykować można - ale w sposób konstruktywny i nie
odbiegający od ogólnie przyjętych norm kultury osobistej. Zaś w odpowiedzi na stawiane zarzuty chcielibyśmy zwrócić
uwagę na następujące rzeczy:
1) W przeciwieństwie do wielu zawodów amatorskich na nasze zapraszamy nie jednego, lecz dwóch sędziów - m.in. po to, by zwiększyć dokładność
sędziowania i obiektywizm ocen. Są to osoby posiadające aktywną licencję sędziowską i będące sędziami pierwszej
oraz drugiej klasy. Mają zatem w kwestii sposobu oceniania stosowne doświadczenie i szczegółową wiedzę, której nierzadko
brakuje jeźdźcom, a nawet trenerom.
2) Sędziowie siedzą w dwóch różnych punktach czworoboku i z różnej perspektywy widzą, co robi zawodnik i jego koń. Może
to poskutkować czasem wyraźną różnicą w ocenie jakiegoś ruchu, czy w ocenach ogólnych - to chyba oczywiste.
3) Jeśli macie jakieś wątpliwości dotyczące sposobu sędziowania lub innych spraw dla Was kontrowersyjnych, chętnie porozmawiamy
o tym w otwartej dyskusji na naszym forum, na które zapraszamy.