Wiosna pełną gębą, odbyły się już pierwsze zawody, najwyższy czas zintensfikować treningi. Wczoraj wieczorową porą
miał więc miejsce kolejny trening Gosi na Fuksie.
Na początek - rozgrzeweczka w stępie
Potem - męczenie kłusa pośredniego
Wreszcie trochę rozbiegania i...
Próby lotnych zmian !
Na zakończenie treningu - chody boczne: łopatki i trawersy, a później - półpiruety i...
...i chwilka swobodnego joggingu w nagrodę
Choć Gosia narzekała nieco na zbyt małe obniżenie zadu w kłusie i słabe zginanie w nim nóg, to jednak summa summarum
orzekła, że "nie wyglądało to źle". Niestety mimo, że koń juz całkiem nieźle robi lotne zmiany, nie udało sić tym razem
ich zarejestrować. Jedno z praw Murphy'ego mówi: "Każde zepsute urządzenie działa zawsze poprawnie w obecności
wykwalifikowanego personelu naprawczego". Można by je tak oto sparafrazować: każdy dobrze wytrenowany element automatycznie
przestaje wychodzić w obecności aparatu lub kamery...