Pierwsze tegoroczne zawody zbliżają się wielkimi krokami - już w najbliższy weekend Gosia z Fuksem pojadą w Bolęcinie
swoją pierwszą oficjalną C-tkę ! Nasza para od wielu dni trenuje zawzięcie - tzn. Gosia uczy Fuksa prawidłowych lotnych.
O ile bowiem inne elementy Fuksiasty wykonuje bardzo ładnie, o tyle jeszcze z lotnymi z zebranego galopu ma pewien problem.
Z większego podstawienia ciężej mu je zrobić, niż w galopie roboczym i nie do końca rozumie, o co jego amazonce chodzi.
Zdarza mu się więc te lotne spóźnić zadem, to jest: zrobić najpierw przednimi nogami, co jest ujeżdżeniowym błędem.
Wyeliminowanie tego błędu jest podstawowym (choć nie jedynym) celem ostatnich treningów.
Zaczęło się tradycyjnie od rozgrzewki w trzech chodach i kilku ćwiczeń dodatkowych:...
Potem musiała nastąpić mała przerwa "z przyczyn technicznych"
Wreszcie przejechane zostały oba programy. Jako, że lotne znowu wyszły nie za dobrze, Gosia postanowiła je
jeszcze poćwiczyć. A efekt ? Ano popatrzcie:...
Na szczęście obojgu udało się w końcu dojść do porozumienia. Więc na koniec jazdy w ramach relaksu
przećwiczone zostały półpiruety. Nawet nieźle wychodziły !