Podczas, gdy Fuks był lonżowany, Kasia przygotowała sobie Belin do jazdy skokowej. Jest to niewątpliwie ulubiony sposób
wspólego spędzania czasu obu pań Widać to było podczas treningu - Bela skakała
radośnie i z zapałem, a i Kasia po kilku chwilach poświęconych na okiełznanie nieco zbyt na początku wysokoenergetycznego
rumaka mogła cieszyć się jazdą. Koń popisał się serią około 25-ciu bardzo dobrych skoków (tylko 1 zrzutka !) i bardzo
dobrymi, poprawnymi "lotnymi". Nie dziwota więc, że przez zdecydowaną większość treningu Kasia jeździła z "bananem"
na twarzy, któy w dodatku z czasem stawał się coraz większy !
Przygotowania trwają - mina Kasi jeszcze jakaś taka frasobliwa...
Hmm... Przeskoczyć to, czy przekroczyć ?...
No dobra, to przeskoczymy !
Byle nie strącić zadem !
Wymagania rosną - przed nami okserek !
Ups ! Chyba coś nie wyszło...
Strrraszne Białe Łopoczące !
I w drugą stronę !
"Lecę, bo chcę..."
To się nazywa atomowe odbicie ! Nawet "loża szyderców" to przyznała