No i zaczęły się Akademickie Mistrzostwa Polski... W przeciwieństwie do roku ubiegłego
w tym Sonia zdecydowała się pojechać tylko amatorski konkurs skokowy. Było to związane
z wymuszoną przez zdrowie długą zimową przerwą w treningach, uniemożliwiającą należyte
przygotowanie Meteora do konkursów ujeżdżeniowych. Do skoków konia dało się jednak
przygotować, choć w sumie tak niemal na ostatnią chwilę i "rzutem na taśmę". Jak
poprzednio, tak i teraz Sonia skorzystała z uprzejmości Mateusza Cichonia, więc do
Wrocławia Meteor pojechał rankiem w czwartek, 23 maja, luksusowym koniowozem. Prócz konia
zabrała ze soba swoją Osobistą Trenerkę Skokową Kasię.
Podróż przebiegła bez problemów, podobnie zresztą jak i przegląd weterynaryjny już na miejscu
(konia, a nie Kasi
). Dzień organizacyjny zakończyła
ponoć jakaś maleńka imprezka, ale o tym sza !...
W piątek rozgrywany był konkurs 80 cm, obejmujący 10 przeszkód i 11 skoków. Na dystansie
460 m obowiązywała norma czasu 79 sekund. Sędziowała pani Ewa Formicka. Dla Soni ten
konkurs okazał się bardzo udany. Wprawdzie została sklasyfikowana "dopiero" na 9-tej
pozycji, ale był to konkurs dokładności, a że parkur został przez naszą parę pokonany
bezbłędnie, więc było to de facto miejsce ex aequo 1-sze. Sonia miała 0 pkt karnych, a
o pozycji zdecydował czas (tu: 73,11 s). W dodatku małe były różnice do kilku innych
wyprzedzających ją zawodników (niecała sekunda). Był to więc bardzo dobry występ, a że
równie dobrze poszło koleżance Soni, Aleksandrze Majeranowskiej na Huncwocie (13-ta, 0 pkt,
74,22 s), były nadzieje na medal drużynowy. Jednak trzeba powiedzieć, że na 51 startujących
bezbłędnie pokonało parkur aż 27 par (choć trzy w ponad 79 sekund), a 12 par - tylko
z 1 zrzutką. Tylko kilku zawodników zaprezentowąło się słabiej - były 3 eliminacje,
a najdłuższy czas przejazdu wynosił aż 101,36 s.
Pierwsza trójka pierwszego półfinału prezentowała się następująco:
1. Joanna Szymczak i Klara (Politechnika Poznańska) - 0 pkt, 67,98
2. Paulina Sobolewska i Oceane du Hequet (Politechnika Łódzka) - 0 pkt, 68,12
3. Maria Goss i Zaretino (Uniwersytet Przyrodniczy Poznań) - 0 pkt, 68,43
Najszybszą parą konkursu byli natomiast Jakub Pielech i Roadrunner 4 z AWF Wrocław.
Tempo bło iście wyścigowe, lepsze od zwyciężczyni: 64,14 s, jednak zostało ono
okupione jedną zrzutką i 4 pkt karnymi, a w efekcie - dopiero 28 pozycją.
Z kronikarskiego obowiązku warto też odnotować bardzo dobry występ Mateusza Cichonia na
koniu Dreamdancer 5 podczas konkursu ujeżdżenia "profi". Z wynikiem 66,824% zajął
1 miejsce.
W sobotę rozgrywany był drugi półfinał. Wysokość przeszkód zwiększyła się do 90 cm przy
zachowaniu tych samych pozostałych parametrów parkuru, co poprzednio. Tym razem było 5
eliminacji, ale nadal stawka najlepszych była dość wyrównana - 24 osoby pokonały parkur
bezbłędnie, 12 tylko z 1 zrzutką (w tym 1 poza normą czasu). Jednak równocześnie doszło do
sporych i nierzadko bardzo zaskakujących przetasowań. Czołowe zawodniczki poprzedniego
konkursu przy bezbłędnych przejazdach, ale wyraźnie wolniejszej jeździe zajęły dalsze pozycje:
Joanna Szymczak i Klara - 14-te, a Maria Goss i Zaretino - 17-te. Natomiast równą, wysoką
formę znów pokazała Paulina Sobolewska i Oceane du Hequet - bezbłędny przejazd w czasie
54,71 s dał im prowadzenie w konkursie i w klasyfikacji ogólnej. Trzeba zauważyć, że
następne pary miały czasy o aż 8-9 sekund gorsze. Co ciekawe, druga w konkursie była para
Klaudia Skrzyniarz i Czardasz (Uniwersytet Przyrodniczy Wrocław, 0 pkt, 62,53 s), która
wcześniej zajmowała dopiero 24 pozycję. Jeszcze większym zaskoczeniem było 3-cie miejsce:
Olga Mieszczak i Jegra (Uniwersytet Przyrodniczy Wrocław, 0 pkt, 63,80 s) zajmowały dzień
wcześniej dopiero 45-tą lokatę, gdyż poprzednio "zdobyły" aż 12 pkt karnych przy
przejeździe w czasie 92,79 s... Jak widac w skokach wszystko jest możliwe, a walczy się
do końca.
A Sonia ? Cóż, apetyt na dobry występ był spory, jednak przypadki chodzą po ludziach.
Drobny błąd i wyłamanie na szeregu oznaczały nie tylko punkty karne, ale i przekroczenie
normy czasowej. 8 pkt i 96,42 s dały dopiero 42 pozycję.
W drugim konkursie demonem prędkości znów okazali się Jakub Pielech i Roadrunner 4.
Jeździec zdaje się postawił wszystko na jedną kartę. Osiągnął drugi czas konkursu -
56,89 s, jednak znów za cenę 1 zrzutki, skutkującej aż 25 pozycją. Pech...
Po 2 półfinale w skokowej klasyfikacji generalnej prowadziła Paulina Sobolewska przed
Klaudią Skrzyniarz. Na trzecie miejsce wskoczyła Sandra Kowalczyk na klaczy Delfina
(Uniwersytet Łódzki), która pierwszego dnia była 10-ta, a drugiego - 4-ta. Sonia
spadła na 31 pozycję.
W konkursie C-5 ujeżdżenia profi znów triumfował Mateusz Cichoń z wynikiem 67,697%.
W klasyfikacji generalnej oczywiście zajmował 1 miejsce, mając 134,521% i prawie 3%
przewagi nad kolejną zawodniczką.
W niedzielę o godzinie 10:00 rozpoczął się finał skoków amatorskich z przeszkodami 105 cm.
Sonia startowała jako 17-ta z kolei. Niestety dwa wyłamania na czwartej przeszkodzie
oznaczały eliminację. Szkoda, ale z drugiej strony w tegorocznym wyjeździe najważniejszy
był sam wyjazd, udział i zabawa, a z tego, co usłyszałem od Soni przez telefon, ta była
przednia - i podczas mistrzostw, i... wieczorową porą.
Za rok kolejne AMP-y i kolejna szansa dla Soni i Meteora. Mam nadzieję, że tym razem
przygotowania pójdą pełną parą i że "nasi" udanie zaprezentują się tak w skokach, jak i w
ujeżdżeniu. A może i za rok mnie uda się pokibicować im na miejscu ?...
Finał bezbłędnie pojechało 11 zawodniczek. Najlepiej - Marta Gryglak z SGGW w Warszawie
na Haronie (czas 60,54 s), drugi był Jakub Pielech na Roadrunner 4 (61,71 s), trzecia
Klaudia Skrzyniarz na na Czardaszu (61,83 s). Maria Goss przy 0 pkt i czasie 64,70 s
zajęła 6 miejsce, Olga Mieszczak została wyeliminowana, Joanna Szymczak zrezygnowała
ze startu. Liderka Paulina Sobolewska zaliczyła 2 zrzutki i zajęła dopiero miejsce 25-te,
w klasyfikacji generalnej spadając aż na 14 miejsce. Konkurs ukończyło 36 par.
Do rozgrywki prócz K. Skrzyniarz, M. Goss i M. Gryglak przystąpiły Asenata Adamus na
Contessie (po 1 dniu pozycja 21, po 2 dniu - 15) oraz Ewa Rozbicka na Cekinie (po 1 dniu
pozycja 19, po 2 dniu - 7). Parkur bezbłędnie przejechały panie Goss (50,59 s) i Skrzyniarz
(44,45 s) i to właśnie pani Klaudia została mistrzynią. Gratulujemy ! Gratulujemy również
Mateuszowi Cichoniowi, który wynikiem 68,083% zdobył po raz trzeci pierwsze miejsce
w konkursie oraz tytuł mistrzowski (łącznie 202,604% i ponad 7% przewagi nad wicemistrzynią
Martyną Musiał na Bentley 0019 i 9% nad trzecią Joanną Miłosz na Donnerdiamant).
P.S. Kasi mimo obowiązków trenerskich udało się "w locie" zrobić kilka fotek podczas dekoracji
i te można tu oglądać. Udało się też nakręcić filmiki z przejazdów Soni, z których pochodzi część
prezentowanych tu zdjęć "skokowych" (z definicji takiej sobie jakości). Jednak niniejszym uroczyście
obiecankuję, że jeśli tylko wejdę w posiadanie innych fotek, to niezwłocznie je pokażę.