W dniach 6-7 września w Kolbuszowej miało miejsce niezwykle wydarzenie. Już po raz 10 odbyły się Mistrzostwa Amazonek
w damskim siodle. Organizatorami po rocznej przerwie była Stadnina Koni Arabka oraz Stowarzyszenie w Damskim Siodle.
Mistrzostwa te nie mogą jakoś znaleźć sobie stałego miejsca organizacji i prawie, co roku amazonki odwiedzają różne ciekawe
lokalizacje: a to Janów Podlaski a to Lewada Zakrzów a to Arabka. W tym roku organizatorzy zdecydowali, że Skansen-Muzeum
Kultury Ludowej w Kolbuszowej to idealne miejsce na spotkanie miłośników jazdy po damsku, a ja skorzystałam z przemiłego
zaproszenia i sędziowałam. Kolbuszowa to niewielka mieścina z mnóstwem krokodyli są tu wszędzie widoczne, a to jako rysunki,
a to jako rzeźby. Nigdy byście nie zgadli dlaczego... mianowicie przez miasteczko przepływa... NIL
Na miejsce dojechałam w piątek wczesnym popołudniem w przemiłym towarzystwie przedstawicielki organizatorów p. Celiny Nierodkiewicz
oraz zawodniczki SK Arabka wraz z luzaczką oraz co najważniejsze, jedynego hucuła chodzącego w damskim siodle pieszczotliwie
zwanego Wrotkiem. Droga minęła nam szybko i bezproblemowo:-) - w moim przypadku głównie na zgłębianiu tajników dosiadu, rodzajów
konkursów i wszystkiego co mogłoby mi się przydać przy ocenianiu. Skansen okazał się przepięknym miejscem. Wrotek został wpakowany
do boksu, a ja ruszyłam z Celiną na zwiad. Pod nieobecność drugiej organizatorki próbowaliśmy się rozeznać w obcym terenie, odkryć
gdzie będzie czworobok, rozprężania i wszystko inne do szczęścia potrzebne. Po różnych przygodach z opornym sprzętem komputerowym,
trawą, komarami i innymi przeszkodami dzień zakończył się wydrukowaniem list startowych i - huuuurrra ! - protokołów dużej i malej
rundy.
Sobota rozpoczęła się bardzo wcześnie dograbianiem czworoboku, układaniem płotków, przygotowywaniem stanowisk sędziowskich itp. itd.
Następnie przegląd weterynaryjny i mogliśmy zaczynać J. Plan na pierwszy dzień zawodów nie był przeładowany, akurat na rozruch:
Ujeżdżenie Mała Runda półfinał wg programu L
Ujeżdżenie Duża Runda półfinał wg programu P
Pokaz lepienia z gliny Zagroda Garncarska z Medyni Głogowskiej
Konkurs Equitation
Przerwa obiadowa
Skoki przez przeszkody półfinał. Konkurs zwykły do 60 cm
Szczegółowe reguły konkursów
Godz. 20.00 Wieczór Amazonek
Z wybiciem 10:00 zaczęliśmy zawody uroczystym odegraniem hymnu narodowego. W pierwszej konkurencji ujeżdżeniu w Malej Rundzie
konkurs prowadziła sędzia główny zawodów Izabela Popławska-Szostak, w literze H p. Józef Zagor i ja w B. W tej kategorii wystartowały
trzy amazonki. Aleksandra Gilarska na siwym koniu arabskim Eurotonie, Izabela Poprawska na kasztanowatej Kortinie oraz Izabela Orłowska
na koniu fryzyjskim Mona Wikelina. Mona Wikelina pod swoją amazonką zdecydowanie zaprezentowała się najlepiej pierwszego dnia. Euroton
jako arab nie był łatwy w prowadzeniu i dodatkowo pomyłki w programie sprawiły, że para uplasowała się na trzeciej pozycji. Drugie
miejsce tego dnia zajęła debiutująca w damskim siodle Iza.
Wiele emocji wzbudzał konkurs Dużej Rundy w którym wystąpiły Aleksandra Adamczyk na gniadej Karencji, Karolina Piekutowska na siwej
Demeter i Magdalena - Kost Kaczmarczyk na Wrotyczu. Ola zdecydowanie wygrała ten konkurs techniką jazdy. Karencja była rozluźniona,
elastyczna i reagowała na niemal niewidoczne pomoce. Pokazała się szczególnie dobrze w wydłużeniach oraz przejściach. Karolina miała
zdecydowanie najlepszy strój ze wszystkich zawodniczek ale wykonanie techniczne programu przeważyło na finałowej ocenie. Z dobrej
strony pokazał się również Wrotek maszerując dzielnie pod swoją panią. Wyniki wszystkich konkursów znajdują się na stronie Stowarzyszenia
w Damskim Siodle.
Specyfika damskiego siodła to także nieco inne oceny ogólne. Ocenia się między innymi strój. W konkursach ujeżdżeniowych obowiązuje
strój sportowy tzw. amazonka. Jest to żakiet oraz spódnico-fartuch w kolorach brązowym, granatowym lub czarnym. Do tego rękawiczki
w kolorze skóry oraz nakrycie głowy (kask lub cylinder/melonik). Ocenie podlega dopasowanie (długość) i schludność żakietu oraz
spódnico-fartucha, rodzaj rękawiczek, czystość butów, nakrycie głowy, dodatki do stroju, włosy. Amazonki np. nie mogą mieć zegarków
czy też kolczyków. Pozostałe oceny ogólne są takie same jak w zwykłych konkursach przy czym oczywiście obowiązują inne kryteria
charakterystyczne dla damskiego siodła np. ułożenie bioder, ramion, ułożenie i użycie bata.
W konkursie Equitation startowaly 4 zawodniczki. Aleksandra Adamczyk na Karencji, Karolina Piekutowska na Demeter, Magdalena - Kost
Kaczmarczyk na Wrotyczu oraz Aleksandra Gilarska na Eurotonie. Amazonki musiały zaprezentować się przed komisją sędziowską w trzech
chodach jeżdżąc po ósemce. Obowiązywał strój sportowy. Konkurs oceniany był podobnie do konkursu ujeżdżeniowego. Liczył się strój,
ale również wykonanie techniczne. Konkurs wygrała Ola Adamczyk następna była Karolina i na trzecim miejscu obie panie ex equo: Ola
Gilarska i Magda.
Ostatnim konkursem tego dnia były skoki przez przeszkody. Półfinał odbył się na parkurze z 6 przeszkód do 60 cm. W tym konkursie
wystąpiły trzy amazonki: Virginia Buława-Dziarmaga na przepięknym izabelowatym Brandastarr, Aleksandra Gilarska na Eurotonie
i Izabela Poprawska na Kortinie. Amazonki pokonały parkur bezbłędnie i o kolejności zdecydował czas. Najszybsza była Virginia,
dalej Ola i Iza.
A do komisji sędziowskiej oficjalnie dołączył Mieczysław Zagor, który pełnił na zawodach rozmaite funkcje. Jestem pełna podziwu dla
jego niesłychanych umiejętności. Gospodarz toru, sędzia skokowy a do kompletu przez całe zawody był konferansjerem i przybliżał
publiczności tajniki damskiego siodła oraz rozgrywanych konkursów. Wielkie gratulacje za medialny głos, spokój ducha, stalowe
nerwy oraz zdolności aktorsko-improwizacyjne !
Pierwszy dzień zawodów zakończył się przygotowaniem list startowych na finały oraz fantastycznym wieczorem amazonek. Było rewelacyjne
towarzystwo: amazonki z osobami towarzyszącymi, zaproszeni goście. Przepyszne jedzenie oraz napitki i muzyka dopełniło atmosfery.
Niedziela zaczęła się przyzwoicie - śniadaniem o 8:00. Czworobok był przygotowany dnia poprzedniego i przyjechaliśmy właściwie "na
gotowe" ! A plan był tym razem napięty:
Ujeżdżenie Mała Runda finał wg programu P
Przejazd dowolny
Ujeżdżenie Duża Runda finał wg programu do muzyki N
Pokaz Freestyle
Pokaz ułański
Skoki przez przeszkody finał
Skoki przez przeszkody Konkurs Potęgi Skoku
Konkurs Elegancji
Szampańskie Wyzwanie
Ujeżdżenie Dużej Rundy zakończyło się bez niespodzianek. Ola utrzymała prowadzenie, za nią Karolina i Magda. Natomiast w Małej
Rundzie Ola na Eurotonie zawalczyła i przewaga z drugiego dnia wystarczyła do zajęcia 2 miejsca. Finalnie pierwsze miejsce Iza
i Mona Wikelina, a za nią Ola na Eurotonie i Ola na Kortinie. Finał konkursu skoków był bardzo emocjonujący. Parkur stał już
trudniejszy, a przeszkody miały do 80 cm wysokości. Tym razem parkur sprawił amazonkom nieco trudności, ale dzięki aplauzowi
publiczności, gorącym zachętom i woli walki wszystkie zawodniczki ukończyły konkurs. A klasyfikację końcowa to: pierwsze miejsce -
Viginia, a za nią Ola na Eurotonie i Ola na Kortinie. Wisienką na torcie konkursu skokowego była walką podjęta przez Virginię na
Brandastarr przy próbie bicia rekordu na wysokość skoku. Rezultat końcowy to 140 cm !
Te konkursy zamykały listę konkursów sportowych ale w niedziele rozegrano również konkursy typowe dla damskiego siodła. Jako
pierwszy był konkurs dowolny. Mogą w nim wystartować osoby nawet nie jeżdżące konno, gdyż koń jest prowadzony w ręku. Ocenie
podlega pomysłowość, niebanalność stroju. Jest to forma pokazu odbywająca się w stępie, bardzo często z udziałem dzieci. Mieliśmy
tu dwie zawodniczki. Jedna w stroju Królewny śnieżki, prowadzona przez tatę w stroju krasnoludka, a druga w stroju historycznym.
Fantastyczny widok ! I - uwaga, uwaga - zamierzamy razem z Kinia wziąć udział w takim konkursie w zbliżających się Mistrzostwach
Sląska w Damskim Siodle.
Drugi był konkurs freestyle. W tym przypadku przybrał formę pokazu, gdyż tylko jedna zawodniczka wzięła w nim udział. Konkurs ten
to forma przedstawienia w dowolnej scenografii i do dowolnej muzyki ale we wszystkich chodach podstawowych konia. Tym razem
zawodniczka prezentowała się w sukni rodem z Hiszpanii i do muzyki hiszpańskiej.
Kolejnym konkursem był konkurs elegancji, poświęcony pamięci Marka Gajewskiego, niezwykłego człowieka, którego miałam okazję
poznać w czasie zawodów w Gliwicach. Sędzia ujeżdżeniowy, wielki propagator jazdy po damsku i znawca damskiej urody. W konkursie
elegancji wystąpiło aż 8 zawodniczek. Skład jury został rozszerzony do 6 osób. Komisja miała do swej dyspozycji karteczki z ocenami
1-5 i każda z amazonek po zaprezentowaniu się komisji otrzymywała ocenę. To jeden z piękniejszych konkursów. Przecudowne stroje,
eleganckie amazonki. To bardzo trudne wybrać tę "naj". Zdjęcia z tego konkursu są do obejrzenia na stronie www.wiadomosci24.pl
w fotorelacji. Ten konkurs wygrała Virginia na Brandastarr o naprawdę mały jeden punkt przed Olą Adamczyk, trzecia była Izabela
Ejchorst (obie panie na klaczy Kortina).
Ostatnim konkursem było szalenie emocjonujące Szampańskie Wyzwanie. Konkurs polega na tym, że amazonka otrzymuje kieliszek pełen
odpowiedniego płynu i trzymając wodze oraz bat w jednej a kieliszek w drugiej ręce musi wykonać trzy okrążenia w lewo w każdym
z chodów podstawowych oraz trzy w prawo. Wygrywa ta pani, w której kieliszku pozostanie na koniec więcej płynu. Dwie zawodniczki
stanęły do walki - Karolina Piekutowska na Demeter i Monika Nowak na Wrotyczu. Niestety Demeter przestraszyła się wylewanej cieczy
i Karolina musiała zrezygnować, a Wrotek okazał się nie do pobicia w tej konkurencji ! Monika wykonała wszystkie elementy, a w jej
kieliszku została ponad połowa zawartości. Tym samym amazonka wygrała solidną butelkę szampana
Z imprez dodatkowych, przewidzianych między konkursami: miałam okazję chwilę popatrzeć jak się lepi garnki oraz drugiego dnia
zobaczyć urywek pokazu kadryla w wykonaniu 6 koni ułańskich. Wolne chwile spędzałyśmy razem z sędzią główną, rozprawiając bez końca
o metodyce nauczania koni i jeźdźców, sposobie egzaminowania sędziów itp. Itd. i mnóstwo innych tematów, a przy okazji robiłyśmy
sobie wycieczki po skansenie
Bardzo się cieszę, że mogłam być na takich zawodach i poznać tak rewelacyjną ekipę. Zarówno sędziów jak i zawodniczek. Trzymam
kciuki za następne mistrzostwa w przyszłym roku !