Sonia nie mogła być gorsza - ostro wzięła się za Meteora ! Poniżej - kilka migawek z podwieczornego
treningu nie całkiem ujeżdżeniowego. A było na nim wszystko: chody boczne, lotna zmiana nogi w galopie
co 4, 3, a nawet 2 tempa (liczył Meteor ! ), jak również i niewielka
przeszkódka. Było chłodno, ale jazda rozgrzewała znakomicie, a zachodz±ce słońce pod koniec jazdy zrobiło
niesamowity klimat !