Stacje telewizyjne produkują rózne dziwne programy, żeby sobie podnieść tzw. oglądalność. Jednym z nich jest bez wątpienia program
o handlarzach różnymi dziwnymi towarami. Wprawdzie telewizji od kilkunastu lat już nie oglądam z uwagi na to, że oferowane na wizji
produkty w niemalże 100% prezentują nieco inny poziom niż ten, którego oczekuję (i prosze sobie te słowa tłumaczyć jak komu wygodniej
), jednakże tym razem to telewizja zawitała do Sączowa. Przedmiotem telewizyjnego handlu było
bowiem wojskowe siodło, jednym z konsultantów - Szymon, a gwiazdą pierwszej wielkości - meine damen und herren - Draka !
Gwiazda i rekwizyt w całej okazałości
Konsultant merytoryczny w całej swej kawaleryjskiej krasie
To zielonkawe to nie mufka, to pokrowiec kamery,
zaś pan na drigim planie ma słuchawki, a nie nauszniki !
Przygotowania trwały, trwały...
A Loża Szyderców komentowała, oj, komentowała...
A oto "malowane dzieci" w szacie zimowej
Pan prowadzący pozazdrościł i też wsiadł (choć z trudem...)
Za to gdy już wsiadł, to od razu nabrał wojennego animuszu !