W dniach 3-4 wrzesnia w pobliskim Gniazdowie odbył się II Festiwal Miłośników Koni i Muzyki "Z Kopyta". Co ciekawe impreza nie
była zbyt szeroko rozreklamowana (choćby na forach internetowych, czy w lokalnych mediach), więc dowiedzieliśmy się o niej niejako
przypadkiem. A szkoda, bo dwudniowy festiwal obfitował w nadzwyczaj liczne atrakcje. Oczywiście kluczowym wydarzeniem były Mistrzostwa
Polski Seniorów TREC PTTK, ale i nie-koniarze mogli znaleźć cos dla siebie. I to całkiem spore "coś", bo pierwszego dnia miały miejsce
biegi na 5 i 10 km, zawody nordic walking (5 km), parada koni i samochodów terenowych, wyścig off-road oraz zabawa taneczna. Drugiego
dnia odbyła się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych. Miał miejsce także pokaz husarii Chorągwi Sandomierskiej w asyście samego Daniela
Olbrychskiego, który wystąpił w podwójnej roli narratora i króla Jana III Sobieskiego. Przez cały czas dzieciaki mogły bawić się
w sporych rozmiarów wesołym miasteczku, nie zabrakło też jadła i napitków wszelkich. Koronną atrakcją kulinarną Festiwalu "Z Kopyta"
były - jakżeby inaczej - kopytka. Całości dopełniały stragany ze sprzętem i akcesoriami jeździeckimi oraz innymi, mniej "hippicznymi"
artykułami. W klimatach country przygrywali Tomasz Szwed, Mariusz Kalaga i Gang Marcela, w klimatach bardziej rockowo-popowych - Urszula,
IRA oraz kilka innych grup (zespołowi IRA pokrzyżowała plany burza, ale to już całkiem inna historia). Jak widać - działo się !
Co do samych zawodów TREC - zgłosiło się do nich wielu zawodników, jednak część "wymiękła", czemu się nie ma co dziwić, bo niektóre
przeszkody były dośc trudne (np. strome podejścia, czy wysokie zeskoki). W turniejowe szranki stanęło więc w sumie 13 par. Zawody
zaczęły się od próby terenowej (dzień 1) - no i okazało się, że w dobie GPS-ów mapa i kompas nie z każdym jeźdźcem się lubią...
Niektóre pary pogubiły się w terenie i na pokonanie 30-kilometrowej trasy potrzebowały
aż kilku godzin, dwie zaś po długotrwałych próbach dotarcia do celu przerwały przejazd z uwagi na dobro zmęczonych koni (czym zasłużyły
na nagrodę fair play). Pp próbie terenowej troje zawodników zajmowało ex aequo pierwsze miejsca: Marcin Kaszyca, Grzegorz Grodzicki
i Anna Szwerthalter.
Materiał z galerii facebookowej użytkownika Trec Pttk
Drugiego dnia oglądaliśmy z kolei próbę chodów oraz tor przeszkód. Poziom umiejętności zawodników i wyszkolenia
koni, co tu kryć, różnił się trochę, ale jak podkreślali prowadzący konferansjerkę mistrz Alex Jarmuła (Rancho Furioso) i Marcin Musiał
(Rancho Rosochacz), w turystyce konnej chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę oraz o stałe podnoszenie swoich "kwalifikacji". Sami
panowie to zresztą osobny rozdział - opisując barwnie to, się dzieje na torze opowiadali ze swadą i humorem, niejednokrotnie rozbawiając
przy tym publiczność, zgromadzoną w całkiem sporej liczbie.
Zawodnicy, którzy po próbie terenowej zajmowali pierwsze miejsca, w drugim dniu nie oddali podium, a jedynie podzielili się na nim
miejscami. Marcin Kaszyca został mistrzem, Grzegorz Grodzicki wicemistrzem, Anna Szwerthalter zajęła miejsce trzecie. Nagrody iście
królewskim gestem wręczał Mistrz Olbrychski.
Jako, że żadne słowa nie opiszą zmagań TREC-owych, zapraszam wszystkich do obejrzenia zamieszczonych niżej zdjęć oraz na stronę imprezy:
http://www.festiwalzkopyta.pl.