W najbliższą sobotę sączowskie amazonki i ich wiernego rumaka czeka start w zawodach w będzińskim "Amigo".
Dzięki uprzejmości tamtejszej ekipy mieliśmy okazję zrobić dziś sobie mały trening, którego celem było -
prócz doskonalenia samej jazdy - przede wszystkim oswojenie się (zwłaszcza Ganimedesa) z nowym miejscem
i stadem obcych koni. Gani, choć niezbyt chętny do podróży bukmanką, zniósł wyprawę dzielnie, a i na miejscu
nie urządzał scen, tylko szedł grzecznie i robił to, czego od niego oczekiwano. A dziewczyny ? Pojeździły
całkiem fajnie. I to mimo pewnych... czających się po kątach barrrrdzo grrroźnych pułapek, szczerzących na
nie zęby !