Co u nas słychać - lipiec 2019

15.07.2019


Co nowego w Stajni Trot ? Ano dalej się dzieje, choć niekoniecznie to, czego najbardziej chcielibyśmy. W trzech zdaniach: pod koniec czerwca przypadkowe potknięcie się w terenie i niezbyt szczęśliwy upadek Fuksa i Gosi (wspólny) zakończył się złamaniem obojczyka amazonki, ściąganiem obojga do domu i nocną wizytą w czeladzkim szpitalu. Biorąc pod uwagę wydarzenia sprzed roku trzeba powiedzieć, że ten czerwiec to jakiś taki niefartowny miesiąc, a wspomniany szpital ma jakąs nieodparta moc przyciągania... Ból oczywiście nie pozwalał Gosi na konikowanie, a co do samego obojczyka - nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać, aż się zrośnie, co potrwać ma conajmniej 2 i pół miesiąca (jeśli nie dłużej). No i trzeba też cieszyć się, że "pancerny" Fuks po raz kolejny z tego typu sytuacji wychodzi całkowicie obronną ręką, bez jakichkolwiek dla siebie konsekwencji...

W związku z niedyspozycją Gosi "ruszaniem" co jakiś czas Rika zajęła się Klaudia (dzię-ku-je-my ! ), która przy okazji też ćwiczy sobie na naszym maneżu na swoim Imbirze. Wprawdzie pierwsze jazdy zaczynały się "bojowo" (co wynikało z nieznanej amazonce nadwrażliwości konia na wszystko), ale Klaudia z podziwu godną cierpliwością znosiła "fochy" konia zarówno siedząc w siodle, jak i latając nad nim...



Nieszczęsny obojczyk na szczęście nie przeszkodził Gosi w trenowaniu Marysi i Ganimedesa. Nasza para z powodzeniem zaliczyła kolejne zawody online, które zakończyła z bardz o ładną notą 63%. Znac\zy się: forma idzie w góre, jest stały postęp i to bardzo cieszy ! Zwłaszcza, że już blisko są Mistrzostwa Śląska w Zbrosławicach, na których zamierzają wystartować. Marysia także od czasu do czasu rusza Fuksa, co jest dla niej chyba dosyć ciekawym doświadczeniem





That's All, Folks ! To be continued...



(C) Tomek_J