Mistrzostwa Śląska w Zbrosławicach

13.09.2020


W ten weekend w Zbrosławicach odbywają się (jeszcze trwają) Otwarte Mistrzostwa Śląska w Ujeżdżeniu oraz ZRiT w Ujeżdżeniu. Tak, jak ostatnio w Radzionkowie, tak i teraz wzięły w nich udział Marysia z Ganim i Wiktoria z Oliwią. Wystartowały w konkursach rozgrywanych w dwóch pierwszych dniach Mistrzostw. W piątek Marysia wystartowała w konkursie N-4, rozgrywanym w kategorii "Młodzi Jeźdźcy" w ramach zawodów regionalnych. Była to pierwsza N-ka naszej pary i wypadła bardzo pozytywnie. Sędziowie (Łukasz Wituchowski i Ewa Hordyńska) ocenili występ na 58.125 % (odpowiednio: 56.667 % i 59.583 %), co wprawdzie dało miejsce dopiero siódme, ale sam przejazd trzeba uznać za naprawdę niezły. Większość ocen to 6-ki, dobrze wypadły takie elementy jak zatrzymanie i cofanie, czy serpentyna w galopie zebranym. Całkiem wysoko oceniona została też swoboda i regularność chodów - zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę specyfikę ruchów Ganiego.

Wiktoria pojechała tego dnia program L-2 w ramach zawodów towarzyskich, zdobywając 54.341 %. Był to dopiero drugi start pary w zawodach, a koń wcale nie był z tej "atrakcji" zadowolony i dawał tego liczne dowody zarówno na czworoboku, jak i poza nim. Tym bardziej więc cieszyło nas to, że mimo takich przeszkód był postęp - przejazd został oceniony lepiej, niż ten w Radzionkowie. Dobrze wypadł m.in. stęp pośredni i galop roboczy. Drugiego dnia (w sobotę) para wzięła udział w konkursie L-3 i tu poszło gorzej - niech to jednak będzie bodziec i motywacja do tego, by ćwiczyć jeszcze więcej, a i Oliwię zabierać na jak największą liczbę treningów i zawodów poza macierzystą stajnię, by nauczyła się dobrze znosić zarówno nielubiany transport, jak i starty w obcych, "strrrasznych" miejscach i warunkach. Ale jest tez jeszcze jedna rzecz, o której trzeba wspomnieć: w protokole daje się zauważyć duże dysproporcje między sędziami. Jeżeli za np. stęp pośredni, czy kłus roboczy jeden z sędziów daje 6-kę, a drugi zaledwie 3-kę, to jest to niezrozumiałe.

W sobotę Marysia pojechała w konkursie N-5, zdobywając u sędziów (Ewa Hordyńska, Marek Ruda równiutkie 61,00% (odpowiednio: 61.143 % i 60.857 %). Dało to miejsce 6-te, a przejazd był jeszcze lepszy, niż w N-4. W protokole widnieje kilka smakowitych "rodzynków" w postaci 7-mek za m.in. wjazd, wolty 10 metrów, zatrzymanie i cofanie, łopatkę, kontrgalopy i zwykłą zmianę nogi. Z tego przejazdu Marysia mogła być jeszcze bardziej zadowolona.

Poniżej jak zwykle kilka fotek - i czekamy na kolejne zawody.











































(C) Tomek_J