Od pewnego czasu Gosia jeĽdzi do Kotkowa koło Wielowsi, dawać treningi Karinie, której koń stacjonuje w tamtejszym o¶rodku. Stało
się to także okazj± do zrobienia Ricowi "szkoły życia", czyli przewiezienia go na trening tamże i z powrotem. Celem było sprawdzenie
reakcji konia na jazdę zarówno na hali, jak i na otwartym maneżu w nowym, nieznanym sobie miejscu. Jak się dzięki temu okazało, to o
ile samo ładowanie do przyczepy odbyło się nie bez histerycznych "scen" ze strony konia, o tyle nowe miejsce podziałało nań jak
najbardziej korzystnie: Rico był posłuszny i nie szalej±cy, ale jednocze¶nie też nieco "naenergetyzowany", dzięki czemu pokazał ¶wietne
chody (zwłaszcza kłusy). Cały trening Gosia uznała za bardzo udany, więc zapewne to ćwiczenie będzie jeszcze nieraz powtarzane.