Kurs FEI sędziowania młodych koni

11-12.10.2024


"Polish Youngster Cup for Dressage Horses to prestiżowe zawody dla młodych koni, rozgrywane w randze międzynarodowej (CDI-YH) oraz krajowej, które mają wprowadzić nową jakość na polskiej mapie imprez dedykowanych młodym dresażowym talentom. Uroczysta oprawa, atrakcyjne nagrody, międzynarodowej klasy sędziowie, a ponadto: odbywające się równolegle szkolenie dla sędziów pod egidą FEI, klinika ze światowymi autorytetami w dziedzinie szkolenia młodych koni, bankiet i elitarna aukcja urodzonych w Polsce źrebiąt ! Jesteśmy przekonani, że ta zamykająca sezon 2024 impreza, będzie stanowić świetną okazję do rywalizacji sportowej na najwyższym poziomie, ale także doskonałą platformę do promocji utalentowanych młodych koni, niezależnie od ich płci czy przynależności do księgi hodowlanej !" - tak pisano na stronie Cichoń Dressage i tak też się stało. W dniach 11-12 października w Radzionkowie odbyły się zawody i Mistrzostwa Polski Młodych koni CDI (które miały się pierwotnie odbyc w Strzegomiu, a które się nie odbyły z powodu powodzi). I tak, jak rok wcześniej, imprezie sportowej towarzyszył kurs doszkalający dla sędziów FEI z zasad oceniania młodych koni. Gosia nie mogła w nim uczestniczyć w roku 2023, teraz więc skorzystała z okazji, a towarzyszyły jej koleżanki "po sędziowskim fachu": Iza i Eliza (pozdrawiam !). Uczestnikami szkolenia byli sędziowie FEI z całego świata: USA, Japonii, RPA, Finlandii, Francji, Serbii, Kirgistanu. Dla sędziów FEI kurs kończył się trzyczęściowym egzaminem, pozostali sędziowie (nie w randze FEI) mogli też wziąc w nim udział na zasadzie dodatkowego elementu szkolenia (super sprawa !).



Organizacja kursu odbyła się pod egidą International Dressage Officials Club (IDOC) - belgijskiej organizacji non-profit, utworzonej w 1990 roku pod pierwotną nazwą International Dressage Judges Club, która za cel stawia sobie m.in. promowanie zasad jeździectwa, w szczególności szkolenia zgodnie z zasadami klasycznej jazdy konnej, utrzymanie niezależnej pozycji sędziów ujeżdżenia i bezstronnego wykonywania czynności sędziowskich, wdrażanie i testowanie propozycji dotyczących udoskonalenia wymagań i ocen, edukację sędziów i kandydatów na sędziów oraz upowszechnianie wiedzy ujeżdżeniowej.



Kurs składał się z trzech części: teoretycznej, praktycznej i wspomnianego egzaminu. Część teoretyczna (pierwszy dzień) była generalnie przypomnieniem zasad oceniania młodyc, 5-, 6- i 7-letnich koni. A zasady te różnią się nieco od typowego oceniania przejazdów ujeżdżeniowych. W przypadku młodych koni nie są oceniane poszczególne ruchy (elementy ujeżdżeniowe). Ocenia się de facto potencjał, czyli 5 elementów ogólnych: ruch w stępie, w kłusie, w galopie, posłuszeństwo oraz tzw. perspektywę, czyli rokowanie na przyszłość (programy dla młodych koni są tak ułożone, że elementy w danym chodzie stanowią swego rodzaju spójną grupę, z rzadka tylko czasem przerywaną jakimś elementem w innym chodzie). Seminarium prowadzili doskonali i bardzo doświadczeni sędziowie międzynarodowi, panowie Raphael Saleh z Francji, który wielokrotnie sędziował ujeżdżenie zawodach najwyższej rangi, w tym na Mistrzostwach Swiata, czy na tegorocznej olimpiadzie w Paryżu oraz Hans Christian Matthiesen, również mający na swoim koncie wiele razy pracę na Mistrzostwach oraz na olimpiadzie w Tokio 4 lata temu.



Pierwszy dzień był wspomnianą częścią teoretyczną w formie ilustrowanego filmami wykładu. Omawiano zasady sędziowania konkursów młodych koni, czyli przede wszystkim potrzebę skupienia się na ogólnym obrazie, a nie na pojedynczych elementach ujeżdżeniowych. Omówiono też róznice w ocenianiu 5- i 6-latków - a te są istotne, bo np. u tych młodszych ocenia się chęć zebrania, u starszych - umiejętność zebrania, a to przecież ważna róznica !). kolejno każdy uczestnik miał za zadanie samodzielnie ocenić jeden przejazd. Praca wykładowców i kursantów odbywała się w języku angielskim, co było zapewne dla niektórych utrudnieniem i źródłem dodatkowego stresu, ale trzeba pamiętać, że także materiałów w języku polskim na ten temat jest tyle, co nic, za to po angielsku - naprawdę sporo. Po wykładach i ćwiczeniach odbył się egzamine teoretyczny, polegający na odpowiedzi na 10 pytań ogólnych, w których chodziło głównie o opisanie najistotniejszych błędów przy ocenianiu koni w róznych klasach wiekowych, wpływu skali szkoleniowej na ocenę młodych koni,najważniejszych elemenów sędziowania itp. Dzień zakończył się wykładem poświęconym dobrostanowi koni i odpowiedzialnością sędziów w tym kontekście.



Dzień drugi to były już wyłącznie praktyki. Przy okazji zawodów przed lunchem cała "ekipa" ze słuchawkami na uszach z trybun oceniała "na poważnie" całe przejazdy 5- i 6-latków (nie z filmów, lecz na żywo). Bardzo to było edukacyjne, gdyż uczestnicy słyszeli na bieżąco komentarze sędziów, mogli je skonfrontować z własnymi wrażeniami i zweryfikować swoje oceny z ocenami fachowców najwyższej klasy. Prowadzący przy tym kładli nacisk, żeby w przeciwieństwie do częstej na zawodach praktyki oceniania elementów na koniec przejazdu tu oceny stawiać od razu po każdej grupie ćwiczeń w danym chodzie, w celu podniesienia jakości oceniania i zachowania adekwatności przyznanych not. Po lunchu odbył się egzamin praktyczny w podobnej formule - każdy miał do ocenienia zaprezentowane na filmach przejazdy pięciu 5-latków i pięciu 6-latków, po czym protokoły zostały przekazane do oceny przez prowadzących. Był też później jeszcze trzeci egzamin - indywidualna rozmowa, ale już nie ze wszystkimi, a tylko z sędziami FEI, dla których zaliczenie egzaminu miało określone skutki.



Drugiego dnia miały miejsce jeszcze trzy wydarzenia. Pierwszym było spotkanie i miniklinika z Isabel Freese, norweską zawodniczką ujeżdżenia, uczestniczką Mistrzostw świata FEI 2022 w Herning, a także w Mistrzostwach Europy 2013 i 2017. Isabel Freese brała też udział w kilku Mistrzostwach świata Młodych Koni Ujeżdżeniowych, w których zdobyła brązowy medal w 2018 i 2019 roku. Na ostatniej olimpiadzie w Paryżu dosiadając ogiera Total Hope dotarła do finału indywidualnego, zajmując ostatecznie 10 miejsce z najlepszym wynikiem osobistym i norweskim rekordem 83,050%, co jest również najlepszym wynikiem w historii norweskiej zawodniczki ujeżdżenia na Igrzyskach Olimpijskich. W ramach kliniki pani Freese zajmowała się trzema młodymi końmi w róznym wieku. Drugim była aukcja źrebiąt ze stajni Cichoń Stallions. Trzecim - Riders Party, czyli małe party kończące całą imprezę.



Reasumując: Gosia była bardzo zadowolona z kursu. Miał dla niej duży wymiar edukacyjny z uwagi na wysokiej klasy mentorów i możliwość uporządkowania wiedzy z techniki sędziowania. Była to także możliwość pooceniania koni z najwyższej półki, których w Polsce nie ma wiele, więc warunki do "wyrobienia sobie sędziowskiego oka" nie trafiają się często. Na uznanie zasługują tez obaj panowie prowadzący, którzy, choć całkiem inaczej przekazywali swoje spostrzeżenia, stworzyli miłą atmosferę i zawsze starali się podkreślać pozytywy u kursantów, motywując ich do dalszej pracy. Niech zatem w jej imieniu będzie mi wolno przekazać podziękowania i wyrazy uznania dla organizatorów.





P.S. Niestety nie było mi dane być w Radzionkowie, więc cztery miniaturki zdjęć zamieszczone w tym tekście zostały "zaczerpnięte" strony facebokowej ośrodka w Radzionkowie, z obszernych zbiorów autorstwa pani Katarzyna Wiszowaty. Pani Katarzyno, za to (niekomercjne) zapożyczenie sobie z góry przepraszam, w razie jakichkolwiek obiekcji z Pani strony usunę je natychmiast. A czytających te słowa zapraszam do galerii fotografii z imprezy na Faceboka.


(C) Tomek_J