Fuks ma doła...

W Wigilię ponoć zwierzęta mówią ludzkim głosem. Ba ! Nie tylko mówią, ale i zachowują się jak ludzie:...



"Mam dołek..."




"...I nie zawaham się go użyć !"




"Desta, Ty wiesz, co on widzi w tym dołku ?..."




"Nie, ale coś w tym musi być !"




"Chodź, zabierzemy mu ten dołek !"




"Spadaj, młody !"




"Desta, może ponegocjujemy ?"




"Żadnych negocjacji !"




"Nie ze mną te numery, Fuks !"




"Będę bronił mego dołka własną piersią !"




"Powiedziałam: SPADAJ !" - "No to spadam..."




"Nooo, zdobyłyśmy faaaajny dołek."




"Bela, ale to JA go zdobyłam !"




"Więc wara Ci od mojego dołka !"




Belin zatem wycofała się na Z Góry Upatrzone Pozycje.




Gdzie dwie się biły, tam trzeci spróbował skorzystać...




Ale niestety nie udało się...




"Zatem zdobyłam dołek !... Ale... Ale co teraz ?..."


Skomentuj w Księdze Gości Stajni TROT !

(C) Tomek_J