Karolina i Fuks

Jazda Karoliny


W uznaniu wiekopomnych zasług, jakie mieli podczas naszych niedawnych zawodów w Ossach Nasi Dzielni Luzacy, chcieliśmy ich zaprosić i ugościć u nas. Jednak wiadomo, że każdy ma swoje sprawy i trudno jest zebrać wszystkich razem w jednym terminie. O ile spotkanie z Kasią i Pawłem odbyło się już jakiś czas temu, o tyle z Karoliną, Natalią i Grzesiem stale się odwlekało. W końcu udało się, choć Grześ nie mógł być obecny z uwagi na specyfikę swej pracy, a Natalia w ostatniej chwili zachorowała. Za to odwiedziła nas najbardziej podczas zawodów "zasłużona" Karolina wraz z mamą, Kasią. Ten weekend także spędziła u nas Sonia (jak za dawnych czasów !), do której dołączyła także Aga. Czas spędziliśmy bardzo miło na długich pogaduchach przy kawie, cieście i szaszłykach z grilla. Jednak najbardziej wyczekiwanym "gwoździem programu" spotkania miała być jazda Karoliny na Fuksie pod okiem Pumci. Tak też się stało !



Najpierw trzeba było konia wyczyścić...




...pod czujnym okiem Pani Trener.




Potem była lekcja zakładania owijek.




Oczywiście błyskawicznie zebrała się Loża Szyderców !




Karolina ruszyła do boju !




Na koniu prezentowała się ładnie i nie chciała spadać...




...ku jawnemu niezadowoleniu członkiń Loży zresztą.




Najpierw było trochę pracy na drągach.




Ujawniła się przy tym tendencja do odpuszczania wodzy.




Niemniej dosiad w kłusie Karolina miała bardzo stabilny.




Liczne uwagi Gosi nieco amazonkę stresowały i prowokowały do dysput,...




...ale w końcu Karolina została wzięta fdo galopu (dosłownie i w przenośni)




Jak widać była z tego chyba zadowolona ?...


Skomentuj w Księdze Gości Stajni TROT !

(C) Tomek_J