Trening z Tomaszem Kowalskim

"Kasia, Sonia i Aga niniejszym uroczyście zapraszają Wielce Szanowną Jubilatkę wraz z jej Wiernym Rumakiem Fuksem do udziału w treningach ujeżdżeniowych, które poprowadzi trener KJ "Lider" Radzionków, Tomasz Kowalski. Treningi odbędą się na terenie Centralnego Ośrodka Przygotowań Olimpijskich STAJNIA TROT w Sączowie, w wybranym przez Szanowną Jubilatkę terminie. Z najlepszymi życzeniami zdrowia, szczęścia i pociechy z Fuksa - Kasia, Sonia i Aga."



Tak (mniej więcej) brzmiało zaproszenie, jakie zostało wręczone Gosi w charakterze prezentu urodzinowego od naszych dziewczyn. Pomysł na prezent był doskonały, a zaproszenie zostało przyjęte z uznaniem i wielką radością. Pobyt w "Liderze" na majowych zawodach był zaś okazją do poznania się i ustalenia terminu pierwszego treningu. Jednak z uwagi na deszcz termin trening przesunął się, a do spotkania doszło 7 maja.



Trening trwał około godziny i trzeba przyznać, że był bardzo efektywny. Ocenionych zostało sporo bardzo różnych elementów, a udzielane w trakcie spotkania rady były nie tylko konkretne i szczegółowe, ale przede wszystkim bardzo skuteczne. Widać było, jak po wprowadzeniu z pozoru drobnych zmian w sposobie działania pomocami jeździeckimi oraz po wykonaniu kilku ćwiczeń zmienia się ruch i zachowanie Fuksa. Dzięki temu treningowi dokładnie wiadomo nie tylko co, ale i jak ćwiczyć. Ponieważ trening miał poniekąd charakter zapoznawczy, pokazane i przećwiczone były wszystkie elementy wymagane w programach klasy N.



Podczas spotkania trenowany był nie tyle Fuks, co Gosia Fuks został oceniony pozytywnie, jako koń "poczciwy", który dobrze i szybko reaguje na pomoce. Natomiast Gosi trener "podsunął" kilka uwag i ćwiczeń z koniem. Przede wszystkim zwrócił uwagę, że trzeba cały czas pracować nad reakcją konia na stosowane pomoce. Nie wolno stosować ich zbyt długo, muszą one być swego rodzaju impulsem, znikającym natychmiast, nawet wtedy, gdy koń na nie nie zareaguje do końca poprawnie. Dotyczy to wszystkich wykonywanych ćwiczeń. Należy się pilnować, aby w trudniejszych elementach nie "zakleszczać" pomocy - tu "wyszło szydło z worka" i okazało się, że Gosia np. w "łopatkach" cały czas trzyma konia, zamiast odpuszczać i pozwolić, aby się rozluźniał. Poza tym okazało się, że podczas treningu cała praca z Fuksem ze względu na jego budowę ciała powinna odbywać się z głową w dole, nawet, jeśli miałoby to być powiązane z lekkim przeganaszowaniem. Poza tym oczywiście zwrócona została uwaga na to, że koń powinien iść żwawszym tempem i nie obijać się - tego trzeba będzie pilnować.



Po kilku próbach chodów bocznych przez kilka minut wykonane były ćwiczenia łączące te chody z pracą na kole (koło - łopatka - koło, koło - łopatka - trawers) oraz wielokrotne łopatki podczas przejazdu na jednej ścianie (łopatka - prosto - łopatka - prosto). Tu została zwrócona uwaga na nadmierne zginanie konia w szyi. Zwłaszcza ten błąd wyszedł w galopie na kole, gdzie okazało się, że Gosia utrzymuje zbytu duże zgięcie w szyi, a tymczasem powinna bardziej skupić się na ustawieniu - czyli zgięciu w potylicy.



Całkiem inne podejście zostało pokazane przy zatrzymaniach z kłusa. W razie nierównego zatrzymania nie należy próbować go poprawiać (tzn. próbować skłaniać do przesunięcia odstawionej nogi), lecz po prostu zadziałać łydką, skłaniając do małego kroczku. Po takim kroku koń sam odruchowo ustawi równo nogi. Takie ćwiczenie trzeba powtarzać to tak długo, aż koń sam z siebie z czasem zacznie się równo zatrzymywać.



Półpiruety w stępie były "zmorą" Fuksa - a raczej Pumci, Częste były błędy przy przestawianiu nóg, a sam piruet raczej wyglądał jak ciasna półwolta. Radą okazało się większe skupienie na zewnętrznej wodzy przytkniętej do szyi - pomagającej przestawiać łopatki oraz ćwiczenie "ćwierćpiruetów po kwadracie".



Na koniec przećwiczony został galop (w różnym tempie) i kontrgalop.



Po trzech tygodniach odbył się kolejny trening. Tym razem głównie skupiliśmy się na pracy nad aktywnością kłusa oraz galopu. "Na warsztat" weszło też uwrażliwianie na łydkę spychającą. Ćwiczenie: łopatka 5 m, ciąg 5 m, trawers na linii środkowej to istne kamikadze ! Były też ciągi w galopie. Ale wszystko idzie do przodu i nadzieja na klasę C jest bardzo, bardzo realna. Przed Gosią i Fuksem doskonalenie zwykłej zmiany nogi i potem LOTNE!

CDN...
Skomentuj w Księdze Gości Stajni TROT !

(C) Tomek_J