Akademickie Mistrzostwa Polski 2013

26.05.2013





No i zaczęły się Akademickie Mistrzostwa Polski... W przeciwieństwie do roku ubiegłego w tym Sonia zdecydowała się pojechać tylko amatorski konkurs skokowy. Było to związane z wymuszoną przez zdrowie długą zimową przerwą w treningach, uniemożliwiającą należyte przygotowanie Meteora do konkursów ujeżdżeniowych. Do skoków konia dało się jednak przygotować, choć w sumie tak niemal na ostatnią chwilę i "rzutem na taśmę". Jak poprzednio, tak i teraz Sonia skorzystała z uprzejmości Mateusza Cichonia, więc do Wrocławia Meteor pojechał rankiem w czwartek, 23 maja, luksusowym koniowozem. Prócz konia zabrała ze soba swoją Osobistą Trenerkę Skokową Kasię. Podróż przebiegła bez problemów, podobnie zresztą jak i przegląd weterynaryjny już na miejscu (konia, a nie Kasi ). Dzień organizacyjny zakończyła ponoć jakaś maleńka imprezka, ale o tym sza !...





W piątek rozgrywany był konkurs 80 cm, obejmujący 10 przeszkód i 11 skoków. Na dystansie 460 m obowiązywała norma czasu 79 sekund. Sędziowała pani Ewa Formicka. Dla Soni ten konkurs okazał się bardzo udany. Wprawdzie została sklasyfikowana "dopiero" na 9-tej pozycji, ale był to konkurs dokładności, a że parkur został przez naszą parę pokonany bezbłędnie, więc było to de facto miejsce ex aequo 1-sze. Sonia miała 0 pkt karnych, a o pozycji zdecydował czas (tu: 73,11 s). W dodatku małe były różnice do kilku innych wyprzedzających ją zawodników (niecała sekunda). Był to więc bardzo dobry występ, a że równie dobrze poszło koleżance Soni, Aleksandrze Majeranowskiej na Huncwocie (13-ta, 0 pkt, 74,22 s), były nadzieje na medal drużynowy. Jednak trzeba powiedzieć, że na 51 startujących bezbłędnie pokonało parkur aż 27 par (choć trzy w ponad 79 sekund), a 12 par - tylko z 1 zrzutką. Tylko kilku zawodników zaprezentowąło się słabiej - były 3 eliminacje, a najdłuższy czas przejazdu wynosił aż 101,36 s.





Pierwsza trójka pierwszego półfinału prezentowała się następująco:
1. Joanna Szymczak i Klara (Politechnika Poznańska) - 0 pkt, 67,98
2. Paulina Sobolewska i Oceane du Hequet (Politechnika Łódzka) - 0 pkt, 68,12
3. Maria Goss i Zaretino (Uniwersytet Przyrodniczy Poznań) - 0 pkt, 68,43

Najszybszą parą konkursu byli natomiast Jakub Pielech i Roadrunner 4 z AWF Wrocław. Tempo bło iście wyścigowe, lepsze od zwyciężczyni: 64,14 s, jednak zostało ono okupione jedną zrzutką i 4 pkt karnymi, a w efekcie - dopiero 28 pozycją.





Z kronikarskiego obowiązku warto też odnotować bardzo dobry występ Mateusza Cichonia na koniu Dreamdancer 5 podczas konkursu ujeżdżenia "profi". Z wynikiem 66,824% zajął 1 miejsce.





W sobotę rozgrywany był drugi półfinał. Wysokość przeszkód zwiększyła się do 90 cm przy zachowaniu tych samych pozostałych parametrów parkuru, co poprzednio. Tym razem było 5 eliminacji, ale nadal stawka najlepszych była dość wyrównana - 24 osoby pokonały parkur bezbłędnie, 12 tylko z 1 zrzutką (w tym 1 poza normą czasu). Jednak równocześnie doszło do sporych i nierzadko bardzo zaskakujących przetasowań. Czołowe zawodniczki poprzedniego konkursu przy bezbłędnych przejazdach, ale wyraźnie wolniejszej jeździe zajęły dalsze pozycje: Joanna Szymczak i Klara - 14-te, a Maria Goss i Zaretino - 17-te. Natomiast równą, wysoką formę znów pokazała Paulina Sobolewska i Oceane du Hequet - bezbłędny przejazd w czasie 54,71 s dał im prowadzenie w konkursie i w klasyfikacji ogólnej. Trzeba zauważyć, że następne pary miały czasy o aż 8-9 sekund gorsze. Co ciekawe, druga w konkursie była para Klaudia Skrzyniarz i Czardasz (Uniwersytet Przyrodniczy Wrocław, 0 pkt, 62,53 s), która wcześniej zajmowała dopiero 24 pozycję. Jeszcze większym zaskoczeniem było 3-cie miejsce: Olga Mieszczak i Jegra (Uniwersytet Przyrodniczy Wrocław, 0 pkt, 63,80 s) zajmowały dzień wcześniej dopiero 45-tą lokatę, gdyż poprzednio "zdobyły" aż 12 pkt karnych przy przejeździe w czasie 92,79 s... Jak widac w skokach wszystko jest możliwe, a walczy się do końca.





A Sonia ? Cóż, apetyt na dobry występ był spory, jednak przypadki chodzą po ludziach. Drobny błąd i wyłamanie na szeregu oznaczały nie tylko punkty karne, ale i przekroczenie normy czasowej. 8 pkt i 96,42 s dały dopiero 42 pozycję.

W drugim konkursie demonem prędkości znów okazali się Jakub Pielech i Roadrunner 4. Jeździec zdaje się postawił wszystko na jedną kartę. Osiągnął drugi czas konkursu - 56,89 s, jednak znów za cenę 1 zrzutki, skutkującej aż 25 pozycją. Pech...

Po 2 półfinale w skokowej klasyfikacji generalnej prowadziła Paulina Sobolewska przed Klaudią Skrzyniarz. Na trzecie miejsce wskoczyła Sandra Kowalczyk na klaczy Delfina (Uniwersytet Łódzki), która pierwszego dnia była 10-ta, a drugiego - 4-ta. Sonia spadła na 31 pozycję.





W konkursie C-5 ujeżdżenia profi znów triumfował Mateusz Cichoń z wynikiem 67,697%. W klasyfikacji generalnej oczywiście zajmował 1 miejsce, mając 134,521% i prawie 3% przewagi nad kolejną zawodniczką.

W niedzielę o godzinie 10:00 rozpoczął się finał skoków amatorskich z przeszkodami 105 cm. Sonia startowała jako 17-ta z kolei. Niestety dwa wyłamania na czwartej przeszkodzie oznaczały eliminację. Szkoda, ale z drugiej strony w tegorocznym wyjeździe najważniejszy był sam wyjazd, udział i zabawa, a z tego, co usłyszałem od Soni przez telefon, ta była przednia - i podczas mistrzostw, i... wieczorową porą. Za rok kolejne AMP-y i kolejna szansa dla Soni i Meteora. Mam nadzieję, że tym razem przygotowania pójdą pełną parą i że "nasi" udanie zaprezentują się tak w skokach, jak i w ujeżdżeniu. A może i za rok mnie uda się pokibicować im na miejscu ?...





Finał bezbłędnie pojechało 11 zawodniczek. Najlepiej - Marta Gryglak z SGGW w Warszawie na Haronie (czas 60,54 s), drugi był Jakub Pielech na Roadrunner 4 (61,71 s), trzecia Klaudia Skrzyniarz na na Czardaszu (61,83 s). Maria Goss przy 0 pkt i czasie 64,70 s zajęła 6 miejsce, Olga Mieszczak została wyeliminowana, Joanna Szymczak zrezygnowała ze startu. Liderka Paulina Sobolewska zaliczyła 2 zrzutki i zajęła dopiero miejsce 25-te, w klasyfikacji generalnej spadając aż na 14 miejsce. Konkurs ukończyło 36 par.





Do rozgrywki prócz K. Skrzyniarz, M. Goss i M. Gryglak przystąpiły Asenata Adamus na Contessie (po 1 dniu pozycja 21, po 2 dniu - 15) oraz Ewa Rozbicka na Cekinie (po 1 dniu pozycja 19, po 2 dniu - 7). Parkur bezbłędnie przejechały panie Goss (50,59 s) i Skrzyniarz (44,45 s) i to właśnie pani Klaudia została mistrzynią. Gratulujemy ! Gratulujemy również Mateuszowi Cichoniowi, który wynikiem 68,083% zdobył po raz trzeci pierwsze miejsce w konkursie oraz tytuł mistrzowski (łącznie 202,604% i ponad 7% przewagi nad wicemistrzynią Martyną Musiał na Bentley 0019 i 9% nad trzecią Joanną Miłosz na Donnerdiamant).





P.S. Kasi mimo obowiązków trenerskich udało się "w locie" zrobić kilka fotek podczas dekoracji i te można tu oglądać. Udało się też nakręcić filmiki z przejazdów Soni, z których pochodzi część prezentowanych tu zdjęć "skokowych" (z definicji takiej sobie jakości). Jednak niniejszym uroczyście obiecankuję, że jeśli tylko wejdę w posiadanie innych fotek, to niezwłocznie je pokażę.



(C) Tomek_J