Arabowie i Meksykanie w Mysłowicach

18.10.2014

Dziś miała miejsce impreza z dawna wyczekiwana, do której przygotowywaliśmy się chyba z miesiąc. SK Arabka z Mysłowic zorganizowała zawody regionalne i towarzyskie, obok których rozegrano też Mistrzostwa Sląska w Damskim Siodle. Z uwagi na pewną niszowość tego typu jeździectwa zawodniczek zgłosiło się mało, a i dość późna pora roku oraz fakt przesunięcia terminu zawodów zapewne nie sprzyjały dużej frekwencji. Dość powiedzieć, że w ramach programu MS w Damskim Siodle w szranki stanęły Ewa Okrutniak na Golden Dancerze, Magdalena Kost-Kaczmarczyk na Wrotyczu i młodziutka Eliza Mardyło także na Wrotyczu. Ewa Okrutniak i Eliza Mardyło wzięły także udział w Konkursie Elegancji. Miło było popatrzeć na wszystkie pary, prezentujące się na czworoboku i naprawdę szkoda, że obsada konkursów tej ciekawej dyscypliny jeździeckiej była tak skromna. Szczególnie Eliza pokazała doskonałe jak na swój młody wiek umiejętności jazdy po damsku, doskonale dając sobie radę z łagodnym, ale - jak potem się okazało - nieco "ciągnącym" konikiem.

Mimo uznania dla umiejętności amazonek musze przyznać, że nas jednakże bardziej interesował kolejny konkurs, zwany "przejazdem dowolnym". Jest to w istocie pokaz kostiumowy młodych amazonek w towarzystwie osoby prowadzącej wierzchowca. W obsadzie konkursu znalazło się 5 par, a wśród nich Kinia i Marysia ! Kinia dostąpiła zaszczytu znalezienia się na Wrotyczu, Marysia zaś dosiadała na El-Zachra.


Oto Ewa Okrutniak i Golden Dancer



A tu - Eliza Mardyło i Wrotycz



Magdalena Kost-Kaczmarczyk, Eliza Mardyło i Gosia - sędzia



Rozpoczynamy konkurs elegancji



To dopiero kreacja !



Golden Dancer tańczy do braw publiki



Tymczasem przygotowania trwały w najlepsze...



"Pogłoski o mojej śmierci są nieco przesadzone - Saddam H."



No to startujemy !



Oj, co to będzie !...



Zgadnijcie, co sobą przedstawiamy ?
(wąsy mu odpadły, temu Arabu !)



Donna Maria, zwana Marysią



Byli też i piraci



"mi guitarra es grande !"



Czas nagrodzić najlepszych



...Czyli między innymi nas !



Piratki i skrzynia z bezcennymi skarbami !



Dwie groźne wojowniczki i ich herszt



Sączowska ekipa w pełnej krasie


Konkurs zakończył się doskonale dla wszystkich par - sędziowie pełni uznania dla wysiłku włożonego w stworzenie kostiumów i dla nienagannej prezencji młodych amazonek przyznali wszystkim maksymalne noty i prócz flotek wręczyli słodkie nagrody. Zabawa była przednia, a nasze młode damy ku swej radości zajęły ex aequo pierwsze miejsce !

P.S. Składam serdeczne podziękowania dla pani Magdaleny za wsparcie ! I jeszcze ku pamięci i dla wyjaśnienia - poniżej historyjka czytana podczas naszego prze...jazdu ? Powiedzmy trafniej - przemarszu:

Widzimy typowy letni strój narodowy arabski, który dla Araba jest tym samym, czym dla Europejczyka garnitur i krawat. Podstawowy element stroju to biała tunika zwana DISZDASZ. Na głowie nosi się białą lub kraciastą chustę. Biała nosi nazwę SZUMAG, kraciasta - GOUTRA, a w Polsce określa się ją mianem arafatki. Chusta na głowie utrzymywana jest czarną zazwyczaj opaską IGAL. Pod spodem mężczyźni noszą białe spodnie. Zimą Arabowie ubierają podobny strój z tym, że kolorowy. Cena oryginalnego ubioru potrafi osiągać w przeliczeniu kwotę nawet 8-10 tysięcy złotych. Chusty goutra można bowiem kupić w sklepach Prady albo Kenzo, natomiast diszdasz zamawia się zawsze u krawca i wykonuje wyłącznie na wymiar.

Po sposobie wiazania chusty, opasce i kołnierzyku diszdasz można rozpoznać, z jakiego kraju dana osoba ochodzi. Przykładowo Arabów z Kataru poznaje się po tym, że do czarnej opaski na głowie mają z tyłu doczepione dlugie frędzle. Po specyficznej opasce wykonanej z końskiego uwiązu poznajemy, że TEN arab pochodzi ze Stajni Trot.

Amazonką jest europejska branka. W islamie muzułmanka obrażona przez obcego mężczyznę może liczyć na natychmiastową pomoc męża, brata i wszystkich krewnych z bliższej i dalszej rodziny. Obrona czci i honoru swojej kobiety jest w kulturze islamu podstawowym obowiązkiem mężczyzny - kto go nie dopełnia, jest godny pogardy. Dotyczy to zwłaszcza obowiązku ochrony islamskich niewiast przed niewiernymi. Umocniło się to w czasach wypraw krzyżowych, kiedy nieraz zdarzało się, że chrześcijańscy rycerze uprowadzali arabskie kobiety. W ramach honorowej zemsty muzułmanie odpłacali Giaurom porywając Europejki. Biała chrześcijańska kobieta była najwartościowszym i najbardziej cennym łupem wojennym, którego wojownicy nie zatrzymywali dla siebie, lecz przekazywali sułtanowi.







(C) Tomek_J