"Ko ko ko ko küry spoko !", ale...

24.02.2014

Oto męczenia i dręczenia Meteora ciąg dalszy: Nasze Biedne Zwierzątko zostało wkręcone w kierat pracy i trenuje 6 razy w tygodniu. Kür C-6 to fajna sprawa, ale żeby go pojechać, trzeba by najpierw dostać się do ścisłego, 10-osobowego finału. A w tym celu konieczne jest wcześniejsze dwukrotne, bardzo dobre "zaliczenie" programów zwykłych, tj. bez muzyki. Więc wczoraj kamera i dyskusje nad stroną artystyczną poszły w kąt, a zaczęła się normalna "orka na ugorze" - co widać na niejednym załączonym tu obrazku:...









































(C) Tomek_J