Zawody CDI-W w Radzionkowie

03.05.2015

W dniach 1-3 maja (jak 8-letnia już tradycja każe) odbyły się międzynarodowe zawody ujeżdżeniowe w radzionkowskim "Liderze". Były to konkursy CDI-W, co oznacza, że zawody stały się eliminację do Pucharu Swiata. W tym roku zawody odbyły się tylko w kategorii wiekowej seniorów, którzy mieli do wyboru 3 rundy konkursowe: małą rundę, Grand Prix Special lub rundę Pucharu Swiata. Zawody w Radzionkowie zaliczały sie też do startów kwalifikacyjnych do najbliższych Igrzysk Olimpisjkich w Rio de Janeiro. Zawody miały faktycznie obsadę międzynarodową, prócz zawidników z Polski pojawili syę też jeźdźcy z Estonii, Ukrainy, Węgier, Austrii, Czech, Niemiec, Rosji, Białorusi, a nawet z Palestyny.

Do Radzionkowa wybraliśmy się w niedzielne popołudnie, licząc głównie na pozytywne wrażenia z kur-ów. Na miejscu mieliśmy okazję obejrzeć końcówkę finałów ma łej rundy, m.in. z bardzo dobrym występem Ewy Hamkało. Przerwy w konkursach wypełniały pokazy mażoretek (dziewczyn w paradnych strojach, prezentujących choreograficzne układy taneczno-marszowe do muzyki), akrobacji gimnastycznych (które zdobyły w pełni zasłużone, mocne brawa od publiczności) oraz sztuk walki (choć moim zdaniem za mało w tym było "cukru w cukrze", a za dużo teatru). Dobrym pomysłem był komentowany pokaz elementów ujeżdżeniowych w wykonaniu Mateusza Cichonia, mający przybliżyć "niejeździeckiej" części publiczności specyfikę tej dyscypliny.

W najważniejszym konkursie zawodów, Freestyle Grand Prix, mieliśmy okazję oglądać 9 par. Wygrała (w sumie chyba zasłużenie) Ellen Schulten-Baumer na Grosso's Gentle (72,800%), prezentując rzetelną niemiecką szkołę jeździectwa na wysokim poziomie. Nam prywatnie bardzo spodobały się dwie pary - pierwszą była Swietłana Kisieliowa na koniu Parish (72,000 %), która zajęła miejsce drugie. Druga parą był Maksym Kołszow na Flircie (70,225 %), który jednak zajął miejsce chyba najgorsze dla każdego sportowca: czwarte. Mówiłoby się: trudno, gdyby nie to, że przed nim znalazł się Duńczyk, Martin Christensen na FBW de Vito (70,225%), która to pozycja jest pewnym nieporozumieniem (jak można tak wysoko oceniać konia jadącego non-stop z odwrotnym grzbietem ?)5 miejsce zajęła Żaneta Skowrońska na nieco spiętym Mystery (68,200 %). Bardzo słabo natomiast wypadł Łukasz Wituchowski na koniu Finest (60,975 %) - nie dość, że koń sprawiał wrażenie "rozsynchronizowanego", to jeszcze zawodnik zdaje się coś poplątał i w pewnym momencie sam "rozsynchronizował się" ze swoim programem i muzyką...

Poniżej - galeria zdjęć z imprezy (kilka fotek wpadnie także do Galerii). Podobać się mogło to, że organizator nadal stara się organizować zawody wysokiej rangi (co jest sporym wyzwaniem) i dba nie tylko o stronę sportową, ale też o atrakcyjnośc imprezy dla publiczności - i chwała mu za to. Na drobne wpadki (np. kłopoty z nagłośnieniem, czy problematyczna dostępność niektórych ważnych informacji w Internecie) można przymknąć oko. Pochwalić trzeba też dbałość o podłoże i wzorowy porządek ogólny. Czekamy na kolejną edycję zawodów za rok.









































































































































































































(C) Tomek_J