"Z kopyta !"

05.09.2016

W dniach 3-4 wrzesnia w pobliskim Gniazdowie odbył się II Festiwal Miłośników Koni i Muzyki "Z Kopyta". Co ciekawe impreza nie była zbyt szeroko rozreklamowana (choćby na forach internetowych, czy w lokalnych mediach), więc dowiedzieliśmy się o niej niejako przypadkiem. A szkoda, bo dwudniowy festiwal obfitował w nadzwyczaj liczne atrakcje. Oczywiście kluczowym wydarzeniem były Mistrzostwa Polski Seniorów TREC PTTK, ale i nie-koniarze mogli znaleźć cos dla siebie. I to całkiem spore "coś", bo pierwszego dnia miały miejsce biegi na 5 i 10 km, zawody nordic walking (5 km), parada koni i samochodów terenowych, wyścig off-road oraz zabawa taneczna. Drugiego dnia odbyła się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych. Miał miejsce także pokaz husarii Chorągwi Sandomierskiej w asyście samego Daniela Olbrychskiego, który wystąpił w podwójnej roli narratora i króla Jana III Sobieskiego. Przez cały czas dzieciaki mogły bawić się w sporych rozmiarów wesołym miasteczku, nie zabrakło też jadła i napitków wszelkich. Koronną atrakcją kulinarną Festiwalu "Z Kopyta" były - jakżeby inaczej - kopytka. Całości dopełniały stragany ze sprzętem i akcesoriami jeździeckimi oraz innymi, mniej "hippicznymi" artykułami. W klimatach country przygrywali Tomasz Szwed, Mariusz Kalaga i Gang Marcela, w klimatach bardziej rockowo-popowych - Urszula, IRA oraz kilka innych grup (zespołowi IRA pokrzyżowała plany burza, ale to już całkiem inna historia). Jak widać - działo się !





Co do samych zawodów TREC - zgłosiło się do nich wielu zawodników, jednak część "wymiękła", czemu się nie ma co dziwić, bo niektóre przeszkody były dośc trudne (np. strome podejścia, czy wysokie zeskoki). W turniejowe szranki stanęło więc w sumie 13 par. Zawody zaczęły się od próby terenowej (dzień 1) - no i okazało się, że w dobie GPS-ów mapa i kompas nie z każdym jeźdźcem się lubią... Niektóre pary pogubiły się w terenie i na pokonanie 30-kilometrowej trasy potrzebowały aż kilku godzin, dwie zaś po długotrwałych próbach dotarcia do celu przerwały przejazd z uwagi na dobro zmęczonych koni (czym zasłużyły na nagrodę fair play). Pp próbie terenowej troje zawodników zajmowało ex aequo pierwsze miejsca: Marcin Kaszyca, Grzegorz Grodzicki i Anna Szwerthalter.


Materiał z galerii facebookowej użytkownika Trec Pttk


Drugiego dnia oglądaliśmy z kolei próbę chodów oraz tor przeszkód. Poziom umiejętności zawodników i wyszkolenia koni, co tu kryć, różnił się trochę, ale jak podkreślali prowadzący konferansjerkę mistrz Alex Jarmuła (Rancho Furioso) i Marcin Musiał (Rancho Rosochacz), w turystyce konnej chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę oraz o stałe podnoszenie swoich "kwalifikacji". Sami panowie to zresztą osobny rozdział - opisując barwnie to, się dzieje na torze opowiadali ze swadą i humorem, niejednokrotnie rozbawiając przy tym publiczność, zgromadzoną w całkiem sporej liczbie.

Zawodnicy, którzy po próbie terenowej zajmowali pierwsze miejsca, w drugim dniu nie oddali podium, a jedynie podzielili się na nim miejscami. Marcin Kaszyca został mistrzem, Grzegorz Grodzicki – wicemistrzem, Anna Szwerthalter zajęła miejsce trzecie. Nagrody iście królewskim gestem wręczał Mistrz Olbrychski.

Jako, że żadne słowa nie opiszą zmagań TREC-owych, zapraszam wszystkich do obejrzenia zamieszczonych niżej zdjęć oraz na stronę imprezy: http://www.festiwalzkopyta.pl.

















































































































































































































































































































































(C) Tomek_J