Pierwsza jazda Gosi i Enrique

08.05.2018


Wbrew tytułowi tak naprawdę nie była to pierwsza jazda, gdyż przed kupnem Gosia testowała już konia w jego macierzystej stajni. Także przedwczoraj chwilę jeśdziła stępem, ale było to tak naprawdę tylko kilka kółek oprowadzanki na krótkiej lonży. Tymczasem wczoraj po wylonżowaniu konia nastąpiło pierwsze "prawdziwe" wsiadanie, a po krótkiej chwili oprowadzania "dla pewności" - samodzielna jazda we wszystkich trzech chodach. Enrique po wybieganiu się spuścił nieco z tonu i okazał się mądrym, opanowanym koniem o bardzo dobrych, obszernych i miękkich chodach. Zwłaszcza galop wzbudził zachwyt Gosi, która na koniec zeszła z konia - jak powiedziała - "cała w skowronkach". Co zdesztą widać na załączonym pod koniec obrazku. Koń nieoczekiwanie wykazał się także niezłym talentem skokowym, gdy znienacka zabiegła mu drogę jedna z czających się od 10 lat na placu opon. Sus był doprawdy imponujący, a przy tym został doskonale wysiedziany przez amazonkę !

Enrique to młodziak, więc wszystko jeszcze przed nim. Na razie ciągle jeszcze przyzwyczaja się do nowego miejsca i towarzyszy. Jak "okrzepnie", to powoli będzie się wciągał w pracę, a efekty, mamy nadzieję, przyjdą niebawem. Bo potencjał jest w nim naprawdę duży !

































(C) Tomek_J